22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wyłącznie jako Boska miłość; autorytet Kościoła może służyć, co najwyżej, zawskazówkę, a głos Tradycji jest tylko elementem, który jednostka może brać poduwagę wydając sądy. Należy odejść od podstawowego przekonania, które byłoźródłem częstych konfliktów w historii i przyczyniło się do wszystkich klęsk, jakichprzez Kościół doznała idea człowieczeństwa: trzeba porzucić przekonanie, żeprawda głoszona przez Kościół jest prawdą wyłączną i najwyższą, żechrześcijaństwo głosi lepsze objawienie niż np. islam albo hinduizm. Wartośćchrześcijaństwa będzie polegała przede wszystkim na tym, że umożliwi onowspółczesnemu człowiekowi zetknięcie się z transcendencją. Kościół możeofiarować tylko jedną z dróg osiągnięcia doskonałości - ani lepszą, ani gorsząniż każde inne wyznanie. Nikt nie zmusza nas przecież, byśmy powiedzieli, czybardziej prawdziwe są abstrakcje Kandinsky'ego czy Mondriana - w każdym raziechodzi tylko o przeżycia estetyczne. Podobnie powinien nauczyć się myślećKościół: żadnych bezwzględnych, historycznych prawd.Oto na czym polega kłopot współczesnego chrześcijaństwa. Jegonajwiększym zagrożeniem nie są, paradoksalnie, wrogowie, ale przyjaciele.Wrogów miało ono i mieć będzie zawsze. To naturalne. Prawda o suwerennymBogu, który z dobroci stworzył świat i postanowił odkupić nasz grzech, którypokazał nam, na czym polega jedno prawdziwe szczęście wbrew wszelkim jegoimitacjom, musi budzić sprzeciw wielu, dla których dobry Bóg jest nie dopogodzenia z namacalnym złem świata. Dla innych Jego suwerenność nie możeiść w parze z wolnością i godnością człowieka. Jeszcze inni nie mogą pojąć, jakBóg mimo że chciał zbawić wszystkich, to objawił się w historii, przez co wieść ozbawieniu siłą rzeczy musiała być ograniczona do wybranych. Chrześcijaństwogłosi nie tylko wiarę, ale narzuca też pewien sposób życia - dla wielu coraztrudniejszy. Wskazuje drogę, o której twierdzi, że jest najlepsza, choć bardzowielu uważa przecież, że donikąd ona nie prowadzi. Poza tym sami chrześcijanienie zawsze dajądobry przykład postępowania. Tak więc walka z chrześcijaństwemalbo odrzucanie go, nie jest niczym dziwnym. I z punktu widzenia Kościoła jestwręcz pożyteczna. Musi on bowiem stale uzasadniać głoszoną prawdę, musizdobywać się na jej lepsze rozumienie, musi walczyć z błędami, które mu sięwytyka. Jest to jednak słuszne tylko tak długo, jak długo ci, którzy odrzucająchrześcijańskie prawdy, pozostają poza Kościołem, jak długo zachowana jestelementarna jasność wśród wyznawców i w samym Kościele.Zagrożenie ze strony przyjaciół, a nie wrogówNiewiara nie jest niczym dobrym, zapewne. Ale niewierzący przynajmniejzna przyczynę swojej niewiary, a Kościół może wykazać, w którym miejscu jegoposłanie nie jest zrozumiane, a w którym staje na drodze uroszczeń człowieka.Chrystus nie przyniósł swego posłania tym, którzy Go znali, ale tym, którzy nigdyo Nim nie słyszeli. Dlatego sporo prawdę między chrześcijaństwem a pozostałymireligiami czy ateizmem jest czymś najzupełniej naturalnym. Ważne jest, aby spórten nie przemieniał się w wojnę. Kościół głosi prawdę, ale jednocześnie miłość idlatego przeciwnik czy też niewierzący, nie powinien być dla niego wrogiem.116 <strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!