22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

jego przywilej, ale służba na rzecz tego, by wiara każdego z nas mogła byćnieomylna. Służy on nam jako wspomagany przez Ducha Św. nauczycielnieomylnej wiary.To prawda, że "ogół ludu Bożego napełnionego Duchem Św. nie możebłądzić w wierze", ale w momencie, kiedy my ją przeciwstawiamy nieomylnościEpiskopatu czy biskupa Rzymu, to jest to rozdzielenie diaboliczne - podział: papież- nie, Lud Boży - tak. Jest taka anegdota o Hansie Kungu, który napisał książkęo papieżu pt. "Nieomylny?". Ktoś go zapytał: - A co będzie, jak zostanieszpapieżem? - Wtedy przestanę być nieomylny... Myślę, że to bardzo dobrze oddajeistotę problemu, o który panowie pytacie.Mam ochotę jednak jeszcze poszerzyć ten temat. My chrześcijaniewierzymy w życie wieczne i w to, że pokolenia, które nas poprzedziły, to nie sącienie zapadające się coraz bardziej w nicość, tylko są to równoprawne nampokolenia Ludu Bożego. Lud Boży to nie tylko my, którzy obecnie żyjemy na tejziemi, ale to także wszystkie pokolenia Ludu Bożego, które nas poprzedziły i wzwiązku z tym jest zwyczajnym podeptaniem zasad nieomylności Ludu Bożegow wierze jakakolwiek próba korygowania wiary, reformowania jej wedługwspółczesnej mentalności itd. Zupełnie inną sprawą jest problem rozwojuświadomości wiary. Mianowicie tutaj Ojcowie Kościoła widzą prawdę jako cośżywego, prawda to nie wspaniały klejnot, który trzeba zamknąć w skarbcu, ale tocoś żywego. I prawda wiary ma to do siebie, że jest nieustannie ta sama, aletożsamością organizmu żywego. Kiełkujący żołądź jest tym samym dębem, którymjest krzak dębu czy dąb rozłożysty. W tym sensie w Kościele z całą jasnościąmówi się o rozwoju wiary, ale czymś innym jest rozwój wiary a czymś innym jestnonszalancka próba zmieniania wiary, dostosowania wiary do jakiejś mentalności.- Jednak wielu teologów utrzymuje, że człowiek współczesny jest bardziejdojrzały od swoich przodków. Że on, który wychował się w społeczeństwie,które zaaprobowało znaczenie wiedzy, nie może już wierzyć tak jakpoprzednie pokolenia, które żyły jeszcze w świecie mitu.- Ja myślę, że w ogóle ten pomysł, że człowiek współczesny jest - wprzeciwieństwie do ludzi dawniejszych - istotą dojrzałą, oczywiście świadczy onaszym dobrym samopoczuciu. Twierdzenie o naszej większej dojrzałości chybapo raz pierwszy wyraźnie sformułował Kant. To było też ważnym elementemmyślenia Augusta Comte'a. Ja rozumiem, że w tamtych czasach ludziewykształceni mogli się przejmować takimi hasłami. Ale dzisiaj wiemy przecieżtyle na temat ulegania najrozmaitszym autorytetom anonimowym, tak wiele wiemyo tym, że każde ludzkie myślenie jest nasycone jakąś filozofią, z tym, że jeżeliona nie jest oparta na rzetelnym przygotowaniu i solidnej pracy, to jest to filozofiażałosna, która jest po wielokroć wewnętrznie sprzeczna. Jestem człowiekiemspokojnym i na ogół sobie o tym myślę, ale głośno nie mówię, więc po raz pierwszypowiem to głośno - po prostu współczuję każdemu, kto mówi z przekonaniem owiększej dojrzałości współczesnego pokolenia w stosunku do pokoleńdawniejszych. Mnie się wydaje, że jest to nieszczęsna ofiara ideologii, które odparu pokoleń panują w naszej Europie.<strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996 53

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!