22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Na straży ekologii i katolicyzmuTygodnik "Wprost" chce uchodzić za gazetę, która środowiska (naturalnego- przyp. red.) broni. Piszę: "chce uchodzić", dlatego że cała filozofia, którą lansujeta gazeta, jest kwintesencją tego, co prowadzi do niszczenia dzikiej przyrody. Wnr 37 z tego roku ukazał się artykuł często goszczącego na tamtych łamachLeszka Balcerowicza pod tytułem, który stanowi najlepsze podsumowanie tejfilozofii. Brzmi on: "Powietrze na sprzedaż". W artykule tym roi się od typowychdla tego doktrynera uproszczeń i półprawd, takich między innymi, które sugerują,że dzięki wolnemu rynkowi poprawiła się sytuacja ekologiczna w wielkich miastach(...) Innym klasycznym przykładem tego podejścia jest nr 7, poświęcony budowieautostrad. Na okładce jest zdjęcie autostrady i tytuł: "Pieniądze na drodze". Wśrodku sporo informacji, także takich, które dowodnie wykazują, że transportkołowy jest najbardziej wrogi środowisku, a kolejowy najmniej, ale generalnywydźwięk jest oczywiście promotoryzacyjny. To typowy przykład schizofrenii, dojakiej musi prowadzić próba godzenia ideologii wolnorynkowej z ekologią i życiaz reklamowaniem towarów, które przyczyniają się do wzrostu patologii, nad którąredaktorzy później boleją - za pieniądze reklamodawców. To tylko dwa z wieluprzykładów na to, że tygodnik "Wprost" lansuje w rzeczywistości styl życia, któryjest mieszaniną chciwości i konsumpcjonizmu, i o którego kształcie decydujążonglujący tabelami wzrostu ekonomiści w rodzaju prof. Winieckiego. Nie matam miejsca na duchowość i wartości niematerialne, te mogą być jedyniewyśmiewane, bo nie dają się policzyć i przeszkadzają w zamianie świata żywegow plastikowy.Użycie Matki Boskiej przez "Wprost" byłoby uzasadnione, gdyby ta gazetarzeczywiście starała się dotrzeć do sumień katolików. Ale każdy, kto czyta"Wprost", nie może mieć wątpliwości, że nie jest to pismo, któremu na sercu leżyjakość życia religijnego, i które stara się wprowadzić do katolicyzmu wątkiekologiczne. Chodziło naprawdę o dwie rzeczy: po pierwsze o szmal, po drugie odowalenie Kościołowi i wmówienie opinii publicznej, że oto "Wprost" broninaturalnego środowiska przed Ciemnogrodem.Olaf Swolkień "O tygodniku Wprost, antysemityzmie i spiskowej wizji świata","Zielone Brygady" 11/1994Budować, by burzyćW gdańskiej Prokuraturze Wojewódzkiej nadal trwa gigantyczne śledztwozwiązane z niegospodarnością przy likwidacji Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu(...)Część środków przeznaczonych na likwidację przeznaczano na...inwestycje. Upraszczając, jednego dnia budowano, by już następnego burzyć(czyt. likwidować) to, co zbudowano! Wstępnie szacuje się, że w ten sposóbzdefraudowano kilkadziesiąt (ok. 50) miliardów starych złotych, co, zuwzględnieniem inflacji, dzisiaj daje jeszcze większą kwotę."Długi na gazie", "Dziennik Polski", 22.01.1996.210 <strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!