22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

złudzeniem. Dlatego bronić trzeba nie ogólnej religijności, ale jednej religii, niewszystkich wiar, tylko jednej wiary - tej, która mówi o niezależnym od człowiekaBogu i o człowieku jako jego stworzeniu.Konieczność wyboru jednej religiiJak to się jednak dzieje, że mam wiarę? Że odnosi się ona do konkretnegoKościoła, konkretnej historii, obejmuje konkretne dogmaty? Że mówi mi, co mamczynić, a czego nie? Że Bóg jest Trójcą i że Chrystus przez swą śmierć na Krzyżuzbawił mnie? Że śmierć nie jest końcem życia, ale że czeka mnie Sąd i albożycie wieczne, albo potępienie?Można powiedzieć: tak po prostu się stało; przypadkowo urodzony w tyma nie innym kraju, mając rodziców katolików, chodząc do szkoły, gdzie większośćuczniów była katolikami, ta seria przypadków, spotkań, budynków, zachowań, torazem sprawiło, że wierzę, jak wierzę. Gdybym urodził się w kraju mahometańskimalbo gdybym był dzieckiem protestantów lub ateistów, wierzyłbym jak oni. Skądzatem może wypływać owo przekonanie, że ta wiara jest prawdziwa? I tylko onajedna, bardziej niż wszystkie? Czy każdy człowiek i każdy naród i każda kulturanie spotykają Boga na swojej drodze w inny sposób? Czy nie powinienemzrezygnować z roszczenia do wyłączności, z sądzenia, że prawda głoszona przezmój Kościół, jest najwyższa? Głupi człowieku, można powiedzieć, iluż to takichjak ty sądzi, że wierzą lepiej, choć treść ich wiary jest zupełnie różna?Argument ten wydaje się nie do zbicia. Dlatego, że - jak każdy argumentnie do zbicia - w równym stopniu posługuje się pojęciem tego, co mogło się byłostać i tego, co jest. Idźmy jednak tym tropem. Gdyby św. Paweł pozostałprześladowcą chrześcijan, nie byłoby chrześcijaństwa. Gdyby nie musiał porzucićPrawa i wybrać Chrystusa, zrównać obrzezania i pogaństwa w poczuciujednakowej potrzeby odkupienia - nigdy nie wyruszyłby w drogę, aby zakładaćpierwsze gminy.Czy w Egipcie mało było bogów? Czemu Izraelici musieli opuścić tomiejsce, aby składać ofiarę Jahwe na pustyni? Czy wAtenach brakowało miejscana ołtarze? Czy to bezrobocie wśród kapłanów spowodowało pojawienie sięnowego kultu ze wschodu, który zniszczył stare wierzenia? O co w tym wszystkimchodzi?Chodzi o konieczność wyboru. O to, że Bóg, jak bardzo by nie był nieznanyi dla nas niedostępny, przejawia się w historii konkretnie i domaga się wiaryokreślonej. Nie jakiejś wiary w ogóle, nie zawierzenia wyższym mocom aniprzyjęcia jakichś dobrych duchów, ale zawsze wyboru konkretnego. Gdyby taknie czynił, to historia nigdy by się nie zmieniła i poAbrahamie nie byłoby Mojżesza,po Mojżeszu Dawida, po Dawidzie Izajasza, po Izajaszu Machabeuszy, a poMachabeuszach - Chrystusa. Paweł zostałby, jeśli nie prześladowcą, toprzynajmniej liberalnym nauczycielem Talmudu, Augustyn - sceptycznym retorem,dzielącym życie między pasję do igrzysk a rozważania metafizyczne, Luter -mnichem głoszącym "na boku" kontrowersyjne poglądy, a Ignacy Loyola -założycielem bractwa weteranów, przyjaciół Rzymu.128 <strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!