22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Św. Augustyn swojego duchowego ucznia znalazł w św. Tomaszu zAkwinu.Ten XIII-wieczny dominikanin postanowił naśladować swojego nauczyciela w dośćoryginalny sposób. Był wierny Augustynowi nie tyle w intelektualnychrozwiązaniach, ile w postawie charakteryzującej się usilnym pragnieniemnawracania filozofów pogańskich. Krótko mówiąc, chciał ochrzcić Arystotelesa.W związku z tym dostał się między dwa ognie. Z jednej strony przeciwstawiał sięzachowawczym teologom. Ponieważ zakazali oni czytania dzieł Arystotelesa wParyżu, św. Tomasz czytał je z zainteresowaniem w innych ośrodkachuniwersyteckich. Z drugiej strony, będąc świadomy, że prawda objawiona jestprawdą pełną i najwyższą a nie cząstkową, zwalczał błędy awerroistów. Wkonsekwencji napisał Summę Teologiczną będącą nowąteologiczno-filozoficznąwykładnią wiary chrześcijańskiej. W swoim dziele godzitnadprzyrodzoną mądrośćBoga objawioną w Biblii z oświeconą mądrością Ojców Kościoła i z naturalnąmądrościąArystotelesa. Nie był to synkretyzm lecz synteza. Sądził, że jeśli jakiśczłowiek powiedział coś prawdziwego, to prawda ta nie może być sprzeczna zObjawieniem, gdyż w przeciwnym razie znaczyłoby to, iż Bóg się mylił. Z koleiBóg nie objawił nam wiedzy o wszystkim, lecz jedynie o tym, co jest bezwzględniepotrzebne do zbawienia. Możemy więc naszym naturalnym rozumem corazbardziej poznawać świat i dzięki temu (korzystając również z całej pomocy Łaski)rozwijać swoją chrześcijańską wiedzę o Stwórcy i Jego stworzeniu. Arystoteles,ponieważ był poganinem i nie znał Objawienia, w wielu "świętych" sprawach sięmylił, lecz w innych dziedzinach często okazał się bardziej przenikliwy niż św.Augustyn i jego świątobliwi kontynuatorzy. Akwinata nie tyle uległArystotelesowi,co raczej podporządkował się prawdzie, którą odnalazł w jego pismach. ZnającPrawdę Najwyższą nie bał się zerkać na prawdę niższą. Ideologia boi się prawdy,gdyż boi się rzeczywistości, która ciągle weryfikuje nasze konstrukcje umysłowei intelektualne przyzwyczajenia. Niewiara z kolei boi się dogmatów, gdyż nie potrafipodporządkować się autorytetowi, który ją przerasta. Św. Tomasz nie należał dostrachliwych, więc został Doktorem Kościoła. Potrafił z uznaniem odnosić się dopogan, najwięcej szacunku mając do tych, którzy nie wzbraniali się przedduchowym ochrzczeniem.Niedawno zmarły o. Józef M. Bocheński, dominikanin, wybitny logik i filozofnauki, stwierdził, że współczesna nauka zbliża się do odkrycia prawdy o istnieniuBoga. Rzeczywiście wielu współczesnych naukowców pragnie iść w śladyWernera Heisenberga, który dzięki intensywnemu przyglądaniu się kwantowejstrukturze świata stał się mistykiem. Kosmologowie tajemniczo milczą, gdy padapytanie o to, co się działo przed Wielkim Wybuchem. Fizycy nie mogąc przekroczyćbariery zasady nieoznaczoności, zastanawiają się, czy Bóg gra w kości.Psycholodzy i parapsycholodzy z namaszczeniem mówią o nadświadomości,poprzez którą człowiek jest zatopiony w jakimś wyższym świecie duchowym.Jednak Bóg, o którym mówią naukowcy, w niewielu miejscach jest podobny doBoga, o którym mówi Objawienie. Bardziej przypomina buddyjską Pustkę czytaoistyczną podstawę rzeczywistości wykraczającą poza przeciwieństwa bytu iniebytu, dobra i zła. Wobec tak niejasnej sytuacji rodzą się w łonie chrześcijaństwa,zgodnie zresztą z tradycją, dwie skrajne postawy. Teologowie, którzy chcą byćbliżej świata nauki kosztem nienaukowego Nieba, odrzucają staroświeckiego Boga<strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996 325

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!