22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

następca bł. Josemarii, bp Alvaro del Portillo, filarami służby Opus Dei są:powszechne wezwanie do świętości i do apostolstwa, uświęcenie pracy, sprzeciwwobec ideologizacji wiary, pielęgnowanie małżeństwa i życia rodzinnego orazzdrowy ekumenizm. O sukcesie tej formy duszpasterskiej świadczy dynamicznyrozwój Opus Dei na całym świecie, duża liczba powołań kapłańskich i zakonnych,zaufanie Stolicy Apostolskiej a także beatyfikacja - zaledwie 17 lat po śmierci -założyciela Dzieła. Mało tego, zarówno Jan Paweł II w książce "Przekroczyć prógnadziei", jak i kardynał Ratzinger w "Raporcie o stanie wiary" - w rozdziałachpoświęconych Soborowi - podkreślają, że największe nadzieje na odnowęposoborową wiążą z nowymi wspólnotami religijnymi. Jedną z takich wspólnotjest właśnie Opus Dei. Nie przeszkadza to Jerzemu Turowiczowi używaćargumentów na poziomie straganowych lektur antykatolickich w stylu "Opus Dei- katolicka mafia".Co charakterystyczne przedstawiciele "Kościoła otwartego" tak dalecezespolili swoje nazwiska z jedyną słuszną interpretacją soborową, że polemikę zich osobami odbierają jako atak na Sobór. Dowiedział się o tym Robert Kostro,który w "Gazecie Wyborczej" pytał się ks. Michała Czajkowskiego, czy jestuzasadnione dzielenie Kościoła na przedsoborowy i posoborowy. Ks. Czajkowskiw odpowiedzi nazwał Roberta Kostro przeciwnikiem Soboru. Można by się wobectego spytać księdza profesora cóż antysoborowego jest w stwierdzeniachobecnego prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, który stale nam przypomina, żedokumenty Soboru nie pozwalają dzielić Kościoła na żadne "przed" i "po".Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Oto 16 czerwca br. "Trybuna" zamieściławywiad z przewodniczącym SdRP Józefem Oleksym. Skrytykował on "TygodnikPowszechny" za jego publikacje na temat agenta "Olina", dodając autorytatywnie:"Nie mieści się to w duchu II Soboru Watykańskiego". Nagle okazało się, żenadużywanie Soboru Watykańskiego II w sprawach zupełnie z nim nie związanychspowodowało, że teraz można usprawiedliwić nim prawie wszystko: nawettuszowanie afer szpiegowskich KGB. Pod tym względem lider SdRP, któregorozmodloną twarz zapamiętaliśmy z kaplicy jasnogórskiej, przebił w interpretacjiSoboru nawet Schillebeeckxa i Drewermanna.Oleksy zmienił tylko styl, podczas gdy metoda pozostała ta sama. Jakstwierdził bowiem ks. Marek Starowieyski - po nowomowie socjalistycznej w prasiepojawiła się nowomowa katolicka: "Nie trzeba myśleć i zajmować sięrzeczywistością, wystarczy operować kilkoma stereotypami-etykietkami, a więc,by podać kilka przykładów: katolicy zamknięci i otwarci (na co? - pytam),paternalizm, kompleks oblężonej twierdzy, manicheizm (zazwyczaj mówiący omanicheizmie nie mają o nim zielonego pojęcia), triumfalizm, kościół soborowy iniesoborowy, pluralizm, dialog, Kościół polski antysemicki (...) Stereotypy teponadto służą do wyrażania zadowolenia z siebie (Panie, nie jestem jako tencelnik), kosztem tych wszystkich, którzy sąniesoborowi, zamknięci, antysemiccy.Ludziom używającym tych pojęć jakoś nie przyszło, zdaje się, na myśl, żeobrażanie drugiego człowieka nie bardzo pasuje do ekumenicznego nastawieniaposoborowego. Co gorsza, zastępują one myślenie, choć wyglądają bardzouczenie, intelektualnie i last but not least są bardzo modne. Po co bowiemzastanawiać się i badać rzeczywistość, kiedy tak prosto jest przylepić etykietkę i18 <strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!