22.08.2015 Views

FRONDA

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

Pomóż Towarzystwu Jezusowemu modlitwą. - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

- Ojciec Święty nie robił nikomu wyrzutów, a jedynie uzewnętrznił noszony wsobie ból. Został za to skrytykowany przez tych, którzy nie zauważyli tego bólu,lecz potraktowali jego słowa jako zarzut pod swoim adresem. Tu się ujawniajeszcze jedna cecha polskiej inteligencji: brak wrażliwości na cierpienie drugiegoczłowieka. Mało było takich, którzy zrozumieli ból papieża. Zrozumieli go prościludzie. Nie robili wymówek innym, tylko próbowali dokonać rewizji własnegosposobu postrzegania gazet, radia, telewizji...- Odnoszę wrażenie, że papież wiązał pewne nadzieje z Polską. Dokonałasię tu - jak pisze George Weigel - Wielka Rewolucja. System został obalonybez rozlewu krwi. Była tu bardzo silna mobilizacja społeczeństwa wokółwartości moralnych i patriotycznych. To było jakieś świadectwo dla świata.Zostało to jednak zaprzepaszczone.- Chciałbym na początku wprowadzić dwie uwagi. Pierwsza - ten system niezostał obalony. On sam dogorywał. Był wypalony od środka, był bankrutem podkażdym względem. Problem polegał na tym, w jaki sposób się skończy. Ci, którzyten ustrój podtrzymywali i reanimowali, w rzeczywistości bronili nie ustroju, bo wlatach 80. nie było u nas ideowych komunistów, oni bronili siebie. I co się stało?W nowy ustrój weszli bezboleśnie, utrzymując przywileje ze starego systemu.Nie podzielałbym schematów, narzucanych nam przez nich samych, żepowinniśmy ich podziwiać za to, że nie strzelali do nas i wszystko odbyło sięłagodnie. Przecież dzięki temu oni są dzisiaj u władzy. Nie dopuścili do rozliczeniaz systemem i pod tym względem żadnej Rewolucji u nas nie było.Uwaga druga - perwersja komunizmu polegała na tym, że nie tylko stworzyłsystem władzy, ale często również opozycję wobec tego systemu. Wielu ludzidziałających w opozycji było albo świadomymi narzędziami w rękach komunistów,co widać choćby w szybkim brataniu się z wczorajszymi "wrogami", albo też zostalizneutralizowani przez działania władzy. Przecież ostatnie lata komunizmu częśćopozycji traktowała jak western: wiedziała, że nic jej specjalnie nie grozi, ajednocześnie miała duże pole działania, mogła dzięki temu zaistnieć w EuropieZachodniej i w sumie - o ironio! - polubiła ten system, gdyż dawał jej rację bytu.Nie znaczy to, że nie było opozycji prawdziwej, cierpiącej, nie flirtującej zsystemem. Po 1989 r. doszła jednak do władzy ta pierwsza część opozycji, niezaś ci, których komunizm kosztował najwięcej.Przechodzę do właściwego pytania: czego papież spodziewał się po Polscei Polakach? Symbolicznie dał temu wyraz w 1987 r., gdy na Placu Defilad wWarszawie dawał krzyże misyjne. Nie należy jednak zapominać, że jest onpapieżem nie tylko Polski i Europy Środkowej, ale całego świata. Myśmy przezlata 70. i 80. przyzwyczaili się do uproszczonego obrazu Zachodu. Powtarzaliśmyformułę ex oriente lux, ex occidente luxus. Tymczasem okazało się, że z Zachodumoże przyjść nie tylko luksus, lecz i wiele światła. Wschód, który miał być tymświatłem, często okazywał się wypalony, zewnętrzne formy pobożności niewystarczały, by społeczeństwa skonsolidować i wewnętrznie je przemienić.Nierzadko podstawowe przykazania spływały po nas jak woda po kaczce. NaZachodzie natomiast mamy mniej katolików, ale są to ludzie, którzy dokonują<strong>FRONDA</strong> DOŻYNKI 1996 139

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!