15.02.2015 Views

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

121. „La Vasque”, okładka i strona tytułowa<br />

pierwszego numeru miesięcznika<br />

phane’ a Mallarmégo „księ ciem poetów”. Wiersz został<br />

napisany zapewne en hommage, w związku ze śmiercią<br />

Dierxa 12 czerwca 1912 roku (ukazał się w lipcowym numerze<br />

„La Vasque”). Jest bardzo praw dopodobne, że z obu<br />

wymienionymi łączyła Rosena osobista znajomość, a może<br />

nawet rodzaj nieformalnej zależności mistrz–nauczyciel;<br />

na pewno zaś byli wysoko cenieni przez młodego<br />

adepta literatury. Warto przy tym dodać, że zarówno<br />

Henri de Régnier, jak i Dierx – podobnie jak i inni poeci<br />

tworzący w nurcie symbolizmu – inspirację dla wielu<br />

utworów czerpali ze średniowiecza, czyli epoki, która na j -<br />

bardziej pociągała Rosena 35 .<br />

Dla późniejszej twórczości malarza intere sujące wydają<br />

się zwłaszcza jego wiersze przedstawiające sylwetki świętych<br />

kobiet (Św. Krystyna, dziewica i męczennica; Św. Maria<br />

Egipcjanka, grzesznica; Św. Apolonia, dziewica i męczennica),<br />

przypominające – nie tylko treścią, ale i stylistyką –<br />

poezję Kazimiery Iłłakowiczówny, w tym tak że te wiersze<br />

poetki, które towarzyszyły obrazom Rosena na wystawie<br />

w Zachęcie w roku 1925. Poza tym nasu wa się skoja rzenie,<br />

że te wczesne wiersze malarza zostały w okresie powojennym<br />

niejako przetransponowane z języka poetyckiego na<br />

inny, malarski: zyskały malarską formę, treść zaś i samo<br />

ujęcie problemu pozostały takie same.<br />

Redagowanie „La Vasque” musiało być jednak tylko<br />

do datkowym zajęciem Rosena, jego swego rodzaju hobby.<br />

Jak wspominał ojciec artysty, pobyt w Paryżu miał służyć<br />

przede wszystkim studiom malarskim oraz uniwersyteckim,<br />

w zakresie literatury i historii sztuki. Niewiele wiadomo<br />

o jego nauce malarstwa w Paryżu, poza tym, że<br />

w latach 1913–1914 w pracowni Luc-Oliviera Mersona<br />

(1846–1920) miał zgłębiać tajniki mozaiki oraz malarstwa<br />

sztalugowego 36 . Merson należał chyba do ostatnich przedstawicieli<br />

malarstwa akademickiego i kładł nacisk na<br />

studia z modela i rysunki przygotowawcze 37 . W czasie kilkuletniego<br />

pobytu w Italii po zdobyciu Prix de Rome<br />

Merson uległ przemożnemu wpływowi włoskich „prymitywów”;<br />

inspirował się też średnio wiecznym malarstwem<br />

francuskim – zwłaszcza Jeana Fou queta i Michela<br />

Colombe’ a. Chętnie tworzył obrazy o tematyce religijnej<br />

(sceny z żywotów świętych) oraz legendarnej i historycznej<br />

z okresu średniowiecza, zbli żając się do nurtu „trubadurowego”.<br />

Był wziętym ilustratorem (m.in. Katedra Marii<br />

Panny w Paryżu Victora Hugo, 1895; Legenda o św. Julianie<br />

Szpitalni ku Gustave’ a Flau berta, 1895; nie ukończył cyklu<br />

ilustracji do Makbeta Szeks pira, ok. 1880–1890), projektował<br />

winiety i układ typograficzny czasopism, banknoty<br />

oraz znaczki pocztowe. W końcu był też dekoratorem:<br />

wykonał kartony tapiserii dla Les Gobelins, witraże oraz<br />

mozaiki (m.in. w kopule mauzoleum Ludwika Pasteura<br />

oraz w apsydzie paryskiego kościoła Sacré-Coeur, 1912).<br />

Współcześnie pod kreślano, że jego malarstwo charakteryzują<br />

„orygi nalność kompozycji i archeologiczna precyzja<br />

detali” 38 . Drugi z nauczycieli Rosena (oprócz ojca,<br />

o którym była mowa wyżej) był więc również przedstawi -<br />

cie lem akademizmu, a różnica między Rosenem ojcem<br />

a Mer sonem w zakresie praktyki warsztatowej polegała<br />

właściwie na tematyce, jaką podejmowali w swojej twórczości.<br />

Ze względu na znane zainteresowania Rosena –<br />

fascynację śre dniowieczem i żywotami świętych – można<br />

przypuścić, że Mersona jako nauczyciela wybrał nie przypadkowo<br />

39 . Jednak że trudno byłoby precyzyjnie określić<br />

151

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!