15.02.2015 Views

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Aneks VIII<br />

List ks. Józefa Teodorowicza do Namiestnictwa Galicji we Lwowie,<br />

Lwów, 24 IV 1907. ДАЛО, ф. 1, оп. 28, спр. 3985, k. 22–24<br />

Wysokie c. k. Namiestnictwo!<br />

Przedkładam niniejszem plany i kosztorysy rekonstrukcyi mojej archikatedry z umotywowaniem poszczegółowem.<br />

Jeszcze za życia ś.p. mego poprzednika opatrzono się, że na tym najstarszym pomniku architektonicznym Lwowa poczynają<br />

pokazywać się rysy, które zagrażają budowie samej przez długie dziesiątki lat podmulonej wodą podziemną a nadwerężonej starością.<br />

Co najkonieczniejsze przedsięwzięte środki uchroniły wprawdzie katedrę od bezpośredniego grożącego niebezpieczeństwa. Niestety<br />

jednak cała rekonstrukcya części zagrożonych dla braku funduszów została zastanowioną. Stąd z roku na rok stan katedry się pogarsza<br />

i jeżeli w tej ostatniej godzinie nie zostanie przeprowadzony plan rekonstrukcyi, wówczas ten jedyny w Europie pomnik architektury<br />

ormiańskiej a zarazem prastara katedra biskupia musi pójść w ruinę.<br />

Potwierdzenie mych słów niniejszych znajdzie wysokie c. k. Na miestnictwo w orzeczeniu fachowem, które tu załączam i które<br />

w każdej chwili skonstatowanem być może.<br />

Z tym smutnym stanem samej budowy łączy się najopłakańszy stan we wnętrzu kościoła. Malowidło wprawdzie niedawne, ale<br />

przez malarza dekoracyjnego teatralnego dokonane nadaje się raczej do wiejskiego kościółka, aniżeli do katedry. Ołtarze same z siebie<br />

nie przedstawiające żadnego zabytku sztuki są dziś tak zbutwiałe, że n.p. przed kilku miesiącami jeden z nich rozsypał się na proch,<br />

z innych opadają kawałki; tak n.p. przed parulaty z jednego z nich podczas nabożeństwa usunął się aniołek, główny zaś ołtarz [k. 23]<br />

jest wprost strupieszały.<br />

Potrzebną jest tedy i wprost nieodzowną obok rekonstrukcyi architektonicznej samej budowy także rekonstrukcya artystyczna.<br />

Konstrukcya ta musi być godna zabytku sztuki, o którym wyraża się centralna Komisya Archeologiczna wiedeńska w liście do mnie<br />

pisanym z dn. 27 lipca 1906 l. 1958*, iż „katedra ormiańska jest nie tylko najważniejszą budową w Austryi ze względu na ryt, ale także<br />

jest niezmiernie cennym zabytkiem historycznym i pomnikiem sztuki”.<br />

Zdając sobie sprawę z wielkości zadania wygotowałem plany odnowienia artystycznego przy pomocy komitetu artystycznego,<br />

w którego skład wchodzili najwytrawniejsi znawcy sztuki u nas, jak prof. Antoniewicz, jak Dr. Łoziński, jak Eksc. Piniński i inni. Nie<br />

poprzestałem wszakże na tem, ale odniosłem się do Komisyi centralnej wiedeńskiej, by ta podała mi wskazówki, na których wsparty<br />

mógłbym przystąpić do dzieła samego z przeświadczeniem, iż w niczem uszczerbku zabytkowi nie przyniosę. Komissya wydelegowała<br />

prof. Dworzaka, który tu przybył w tym celu do Lwowa, a następnie w liście wyż. wspomnianym, wystosowanym do mnie podała<br />

mi cały szereg praktycznych wskazówek, których się ściśle trzymałem przy sporządzaniu planów. Sam zaś plan odmalowania kościoła<br />

powierzyłem najznakomitszemu u nas, a zaszczytnie za granicą znanemu mistrzowi Panu Mehofferowi, który umiał ze starych miniatur<br />

sztuki ormiańskiej zrobić utwór dzisiejszy, żyjący w mnóstwie szczegółów, w organiczną powiązany całość, jak to ze szkicu<br />

załączonego widać. Planów głównego ołtarza i ambony podjął się również znany malarz z Krakowa, Pan Aksentowicz, który przy<br />

pomocy znanego architekty Pana Hendla sporządził załączone kosztorysy.<br />

Jak to widać z wszystkich kosztorysów, suma potrzebna na rekonstrukcyę i odnowienie katedry sięga mniej więcej do pół miliona<br />

koron. Jest to suma tak wysoka, że ani marzyć o tem nie mogę, bym drogą składek mógł do niej dojść.<br />

[k. 24] Dlatego zwracam się do Wysokiego c. k. Namiestnictwa z prośbą, by Swem silnem poparciem dopomogło mi wyjednać<br />

odpowiedniej wysokości zapomogę z funduszu, który na te cele jest osobno przeznaczony w Wiedniu. Nie żądam tej kwoty odrazu;<br />

może być podzielona na raty. Nie żądam całej. Potrzebna mi jest kwota idąca do połowy ogólnych kosztów. Drugą połowę uzbieram<br />

sobie przy pomocy kraju, miasta Lwowa i datków prywatnych moich bogatszych dyecezyan.<br />

Liczę na to, że Wysokie c. k. Namiestnictwo, tak zawsze odczuwające tutejsze potrzeby, poprze niniejszą prośbę nie już ze względu<br />

na moją osobę, ile raczej ze względu na ten jedyny w swoim rodzaju zabytek, z którym się wiąże tyle tradycyi, a który, jako pomnik<br />

sztuki stoi w Europie jedyny i obudza szerokie zainteresowanie nawet poza granicami naszego kraju.<br />

Lwów, 24 kwietnia 1907<br />

+ J. Teodorowicz<br />

arcybiskup [m. p.]<br />

* List ten został opublikowany in extenso w „Tece Konserwatorskiej”– por. Aneks II.<br />

392

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!