15.02.2015 Views

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

1PZ2a7xaD

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Przypisy – Część III<br />

7 Jeszcze w roku 1926 pisano o kopule i sklepieniu części prezbiterialnej,<br />

że jego „pozostałe płaszczyzny, oznaczone drobnemi<br />

kratkami [chodzi o podkład cementowy pobrużdżony w formie<br />

kratki, dla zwiększenia przyczepności kolejnych nakładanych nań<br />

warstw], będą w przyszłości również pokryte mozajką” (K a j e -<br />

t a n o w i c z, Katedra... 1926, s. 4). Zrealizowano ją w roku 1928,<br />

ale tylko na sklepieniu. Nie było już mowy o zdobieniu mozaiką<br />

ścian. Ponadto, jeszcze w roku 1927, A. H o w h a n i a n (O restauracji<br />

naszej katedry, PŚG, 1927, nr 2–3, s. 8) pisał: „Mozajki<br />

miały pokryć całą tę najstarszą część katedry, ale z powodu wojny<br />

musiano przerwać pracę nad nimi – dziś zaś brak funduszów na<br />

ich dokończenie i najprawdopodobniej zastąpią je malowidła<br />

ścienne takie, jakie widzimy wykonane już w nawie”.<br />

8 I.Drexler, Malowidła ścienne Jana Henryka Rosena<br />

w Katedrze Ormiańskiej we Lwowie, Lwów 1930, s. 7. Broszurka<br />

z cytowanym tekstem Ignacego Drexlera była dołączona do<br />

portfolio 25 oryginalnych czarno-białych, wysokiej jakości fotografii<br />

(18 × 24 cm) – na których utrwalono prawie wszystkie<br />

malowidła oraz trzy witraże (z istniejących pierwotnie sześciu)<br />

– wykonanych przez lwowskiego fotografa Ludwika Wieleżyń skiego.<br />

Portfolio zostało wydane sumptem fotografa w ogra ni czonym<br />

nakładzie (zapowiadano sto numerowanych egzemplarzy,<br />

z których każdy miał być sygnowany przez J. H. Rosena) i stanowi<br />

najlepszy materiał ilustracyjny obrazów Rosena z okresu<br />

tuż po ich wykonaniu. Zważywszy na fatalne oświetlenie malowideł,<br />

miał rację ówczesny krytyk, który następująco komplementował<br />

pracę Wieleżyńskiego: „Nie wiem […] i ledwo się<br />

domyślam, ile prób i ile energji musiał użyć p. Wieleżyński,<br />

aby przy pomocy reflektorów rozprószyć prawie niedostępne<br />

dla ostrowidza mroki sklepień, załamań i gzymsów”, zob. M. S.,<br />

L. Wieleżyńskiego: „Album katedry ormiańskiej”, „PŚG”, 1930, nr<br />

31–32 (styczeń–luty), s. 68–69, oraz zaproszenie do przedpłaty<br />

na portfolio na s. II okładki tego numeru.<br />

9 Szkic ołówkowy na arkuszu formatu A5, niedatowany;<br />

zbio ry Mary Flanagan.<br />

10 Zob. Drexler, op. cit., pl. nr 7. Fotografię wykonano zapewne<br />

pod koniec roku 1929, gdyż widoczna na nim dekoracja<br />

prezbiterium jest już wykończona, a w styczniu 1930 portfolio<br />

było już gotowe, w sprzedaży.<br />

11 Dekorację tę, zaprojektowaną przez Rosena, wykonał jego<br />

pomocnik malarski, pracujący z nim w katedrze od roku 1927,<br />

Kazimierz Smuczak (1906–1996). Szerzej na temat tego malarza,<br />

zob. Ю. Смірнов, Казимир Смучак – учень і послі довник<br />

Яна -Генрика Розена, „Галицька Брама”, 1999, nr 11–12 (59–60),<br />

s. 12–15.<br />

12 Wojciech Skrodzki, generalizując, pisze o malowidłach<br />

ścien nych okresu międzywojennego, że „w odróżnieniu od całościowego<br />

charakteru analogicznych dzieł młodopolskich, wywodzących<br />

się z ducha średniowiecza i obejmujących z założenia<br />

całe wnętrze, w okresie dwudziestolecia powstawały oddzielne<br />

kompozycje. Nawet jeżeli skumulowane we wnętrzu tworzyły<br />

wrażenie dążenia do rozwiązania całościowego […] mamy do<br />

czynienia z sumą oddzielnych i samodzielnych kompozycji”,<br />

W. S k r o d z k i, Polska sztuka religijna 1900–1945, [Warszawa]<br />

1989, s. 88. Taki właśnie model, jak się wydaje (mimo wielu podobieństw<br />

do średniowiecznych zespołów malowideł ściennych),<br />

prezentują też dekoracje Rosena w katedrze ormiańskiej.<br />

13 Drexler, op. cit., s. 5. Podobną opinię wyraził A. H o w -<br />

hanian,Nowa polichromja katedry ormiańskiej, PŚG, 1927,<br />

nr 5–6, s. 29: „Całość do dziś wykonanych malowideł dzieli się<br />

na liczne części, rozmieszczone umiejętnie na różnowartościowych<br />

pod względem oświetlenia partjach ściennych. Z pokonaniem<br />

tych trudności miał artysta nielada zadanie, ale przyznać<br />

należy, że doskonale się z tego wywiązał, dzięki czemu też oglądanie<br />

malowideł w najmniejszym stopniu nie wywołuje niepokoju<br />

i wrażenia chaosu, nie nuży też jednostajnością rozkładu<br />

scen i kompozycyj”.<br />

14 W nawie są cztery okna oraz dwie zamurowane wnęki,<br />

które niegdyś mieściły okna.<br />

15 Niedawna konserwacja malowideł we wschodnim przęśle<br />

ściany południowej była okazją do dokonania dokładnych<br />

pomiarów opisanych wyżej pól. Mimo pewnych nieregularności<br />

podziałów ścian i wielkości otworów okiennych w poszczególnych<br />

przęsłach wspomniane wymiary zostaną tu podane dla<br />

orientacji, na zasadzie pars pro toto, dla wszystkich przęseł. Pole<br />

poniżej okna: 261 × 342 cm; po lewej stronie okna: 300 × 85,5 cm;<br />

po prawej stronie okna: 300 × 70,5 cm; ponad oknem: 223 ×<br />

342 cm; wymiary okna: 333 × 136 cm. Dane według: J. C z e r -<br />

nichowska, A. Pawlak, „Katedra ormiańska we Lwowie.<br />

Malowidło ścienne, Jan Henryk Rosen, 1925. Wschodnie przęsło<br />

południowej ściany nawy”, Warszawa 2008 (dokumentacja<br />

konserwatorska), s. 7. Za uprzejme udostępnienie dokumentacji<br />

dziękuję dr Joannie Czernichowskiej.<br />

16 Rozplanowanie ilustracji – poszczególnych pól zajmowanych<br />

przez „typy”, „antytyp” oraz komentujących wydarzenia<br />

proroków – przyjmowało różne formy w różnych „rodzinach”<br />

Biblia pauperum. Kojarząc rozplanowanie malowideł w katedrze<br />

z układem ilustracji Biblia pauperum, mam na myśli przede<br />

wszystkim ich wzajemne powiązania ideowe. Na temat Biblia<br />

pauperum zob. A. H e n r y, Biblia pauperum, Ithaca–New York<br />

1987; G. S c h m i d t, A. W e c k w e r t h, Biblia pauperum [w:]<br />

LCI, Bd. 1, szp. 293–298; oraz É. M â l e, L’ Art religieux de la fin<br />

du moyen âge en France. Étude sur l’ iconographie du Moyen Âge et<br />

sur ses sources d’ inspiration, Paris 1922, s. 233–246 (dalej cytowane<br />

jako Fin). W praktyce opisany schemat mógł zostać zastosowany<br />

w pełni jedynie na trzech ścianach, gdyż pozostałe trzy<br />

w dolnej części, poniżej okna, są przeprute otworami drzwiowymi,<br />

a ostatnie przęsło nawy (od zach.) jest dodatkowo węższe od<br />

pozostałych, tak że po obu stronach okna nie ma już zupełnie<br />

miejsca na malowidła, a w konsekwencji te dwie ściany mogą<br />

pomieścić tylko jedną scenę – ponad oknem.<br />

17 Można by uznać, że ten schemat zastosowany tu został<br />

tylko formalnie, gdyż kolejne pola zawierają sceny z legend<br />

czterech różnych świętych – Idziego, Jerzego, Krzysztofa i Odilona<br />

(mimo że ten ostatni nie należy do pojętego kanonicznie<br />

grona Wspomożycieli). Niemniej jednak święci stanowią część<br />

zobrazowanego na całej ścianie północnej cyklu Czternastu<br />

Wspomożycieli, co przecież jest czynnikiem łączącym pozornie<br />

niezwiązane ze sobą kompozycje w jedną ikonograficzną całość.<br />

18 Dzięki przeprowadzonej niedawno konserwacji malowideł<br />

we wschodnim przęśle południowej ściany nawy wiadomo,<br />

że artysta stosował temperę chudą i tłustą, miejscowo olejną i żywiczną,<br />

lokalnie złocenia olejne, a malowidła zostały wykonane<br />

na tynku wapiennym. Informacje podaję za: C z e r n i c h o w -<br />

s k a, P a w l a k, op. cit., s. 7.<br />

19 Powód jest, być może, zupełnie prozaiczny: mogło cho dzić<br />

o zasłonięcie otworu (wnęki) w tej ścianie, widocznego na lewo<br />

ponad wejściem do zakrystii na archiwalnych fotografiach z okresu<br />

usuwania barokowego wystroju katedry (por. il. 14 c, 186).<br />

20 B. T. Lesiecki, Przyczynki do malarstwa Kazimierza<br />

Smuczaka i Jana Henryka Rosena, „Lwów i Kresy – Biuletyn Koła<br />

Lwowian w Londynie”, t. 28, 1988, nr 54, s. 44. W innym miejscu<br />

Smuczak wspomina, że Rosen „operował farbami od Szwajcara,<br />

nigdy innymi, a płacił za nie bardzo dużo”, M. K u c h c i ń -<br />

ski, Rosena lwowskiego wspominam. Z Kazimierzem Smuczakiem<br />

rozmawia Marek Kuchciński, „Rola Katolicka”, 1988, nr 6 (18 IX),<br />

s. 14–15. Owego Szwajcara, jako dostawcę farb, musiał mu pole-<br />

357

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!