Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Przypisy – Część III<br />
101 P i o t r o w i c z, loc. cit.<br />
102 Zieliń ski, Religia starożytnej Grecji…, s. 269–271 (podkreślenie<br />
oryginalne).<br />
103 Piotrowicz, op. cit., s. 12. Na marginesie warto<br />
wspo mnieć o zjawisku analogicznym do opisywanego przez Tadeusza<br />
Zielińskiego w zakresie religii, ale zachodzącym w sztuce.<br />
Mam na myśli przekształcenia ikonograficzne i tworzenie się<br />
ikonografii chrześcijańskiej. W tej dziedzinie nikt nie kwestionuje<br />
faktu, że sztuka w służbie nowej religii czerpała z bogatego repertuaru<br />
form obra zowych tradycji antycznej, pogańskiej; że zastanym,<br />
starym formom – ukształtowanym w starożytności typom<br />
ikonograficznym – nadała nowe, chrześcijańskie treści. Przykładowo,<br />
wize run ki ewangelistów zapożyczono z wyobrażeń Atlasa;<br />
Orfeusz zmienił się w Dawida, a Izyda z Ozyrysem na kolanach<br />
stała się Marią z Jezusem, zob. J. Bia ł ostocki, Tradycje<br />
i przekształ cenia iko nograficzne [w:] i d e m, Teoria i twórczość.<br />
O tradycji i inwencji w teorii sztuki i ikonografii, Poznań 1961<br />
(= Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Wydział Historii<br />
i Nauk Spo łecz nych. Prace Komisji Historii Sztuki, t. IV, z. 3),<br />
s. 137–159, zwł. s. 141. Ze względu jednak na quasi-mechaniczny<br />
sposób przej mowania starych form, wyraźnego „odcięcia się”<br />
adaptowanych przedstawień od ich dawnych treści, nie mogło<br />
tu być mowy o wątpli wościach natury ideowej (jak to miało miejsce<br />
w związku z teorią Zielińskiego, dotyczącą stricte religii). Na<br />
ten temat, zob. też: F. W. D e i c h m a n n, Archeologia chrześcijańska,<br />
tłum. E. J a s t r z ę b ow s k a, Warszawa 1994, s. 98–99,<br />
114.<br />
104 Srebrny, op. cit., s. 58–59. W przedmowie do pracy<br />
Hellenizm a judaizm czytamy: „[…] prawdziwym Starym Zakonem<br />
naszego chrześcijaństwa jest religia Hellenów. Nie zawiera<br />
[…] [to stwierdzenie] w sobie żadnej herezji; ci, co mnie o nią<br />
posądzają, nie uprzytomnili sobie podobno znaczenia słowa: ciągłość<br />
psychologiczna” (T. Z i e l i ń ski, Hellenizm a judaizm,<br />
Toruń 2002, s. 14).<br />
105 Z wyrażonymi w tej książce poglądami Zielińskiego polemizowali<br />
m.in. M. M i e s e s, Helenizm a judaizm. Uwagi na<br />
marginesie książki Tadeusza Zielińskiego, Przemyśl 1928; E. S t e i n,<br />
Judaizm a hellenizm. Z powodu książki Tadeusza Zielińskiego,<br />
Kraków–Warszawa 1929; dyskusję podsumował ks. J. A r c h u -<br />
tow ski, Stary Testament i krytycy. (Uwagi o książce X. Arcyb.<br />
J. Teodorowicza pt. Od Jahwy do Mesjasza), Kraków [1937], nadb.<br />
z „Głosu Narodu”; dalsze artykuły polemiczne zestawia P i o -<br />
t r o w i c z, op. cit., s. 12, przyp. 2.<br />
Na gruncie lwowskim najważniejszym adwersarzem Zielińskiego<br />
był ks. Szczepan Szydelski, profesor teologii na Wydziale<br />
Teologicznym UJK, który zwalczał idee hellenisty w artykułach<br />
prasowych i publikacjach książkowych; zob. J. W o ł czań ski,<br />
Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie<br />
1918–1939, Kraków 2002 (= Biblioteka Historyczna Archiwum<br />
Metropolii Lwowskiej Obrządku Łacińskiego w Krakowie, seria<br />
B, Studia, t. 5, red. i d e m), s. 224–234 (zwł. 234), 564. O tym, że<br />
poglądy Tadeusza Zielińskiego były w tym czasie we Lwowie<br />
żywo dyskutowane, mogą świadczyć wystąpienia ks. Szydelskiego,<br />
m.in. na forum Koła Księży Prefektów Archidiecezji Lwowskiej<br />
obrz. łac., pt. „Hellenizm a chrześcijaństwo na tle dzieła<br />
prof. Zielińskiego” (23 XI 1927) oraz „Hellenizm a judaizm w<br />
związku z dziełem prof. Zielińskiego” (1928), a także prelekcje na<br />
posiedzeniach koła lwowskiego Polskiego Towarzystwa Teologicznego:<br />
„Hellenizm a Nowy Testament” (11 X 1927); zob.<br />
Woł czań ski, op. cit., s. 521, 539.<br />
106 Archutowski, op. cit., s. 7.<br />
107 W przedmowie do tej książki Tadeusz Zieliński dziękował<br />
bibliotekarzom warszawskiej biblioteki synagogalnej na Tłomackiem<br />
za możliwość skorzystania z jej zbiorów: „Sądzę, że mój<br />
przyjazny stosunek do owej pięknej synagogi i jej szlachetnych,<br />
humanitarnych tendencji dawał mi prawo korzystania z tego liberalizmu;<br />
i byłoby mi bardzo przykro, gdyby treść niniejszej książki<br />
wywarła ujemny wpływ na stosunek do mnie jej przedstawicieli.<br />
Spodziewam się jednak, że tego nie będzie” (Z i e l i ń ski, Hellenizm<br />
a judaizm, s. 11); próbowano też – zupełnie bezpodstawnie<br />
– łączyć idee Zielińskiego z rodzącym się podówczas w Niemczech<br />
nazizmem, co, z racji głębokiego humanizmu profesora<br />
i jego niechęci do wszelkich przejawów totalitaryzmu, musi zostać<br />
absolutnie wykluczone. Na ten temat zob. H. G e r e m e k,<br />
Dziennik 1939–1944. Wstęp [w:] T. Z i e l i ń ski, Autobiogra -<br />
fia; Dziennik 1939–1944, podali do druku H. G e r e m e k,<br />
P. M i t z n e r, Warszawa 2005 (= Ludzie i Teksty, red. J. A x e r,<br />
t. 3), s. 214–215. Podobne opinie na temat Zielińskiego pokutują<br />
do dziś: „Wydaje się […] ogromnie ważne przywrócenie temu<br />
wielkiemu uczonemu i niezmiernie utalentowanemu pisarzowi<br />
pełnego obywatelstwa w tradycji inteligenckiej III Rzeczypospolitej.<br />
Został z niej właściwie usunięty w minionym 50-leciu,<br />
oskarżony o szereg grzechów głównych, z narodowym zaprzaństwem<br />
i antysemityzmem na czele. Skazano w ten sposób na banicję<br />
jednego z niewielu Polaków, którzy otrzymali obywatelstwo<br />
ponadnarodowej i ponadczasowej Rzeczypospolitej Uczonych”,<br />
J. A x e r, Słowo wstępne [w:] T. Zie liń ski, Listy do Stefana<br />
Srebrnego, oprac. G. G o l i k - S z a r a w a r s k a, Warszawa 1997<br />
(= Ludzie i Teksty, red. J. A x e r, t. 1), s. 6.<br />
108 Arcybiskup zamierzał napisać 12-tomową monografię<br />
Chry stusa, którą sam nazywał swoim „dziełem życia”. Mimo iż<br />
w roku 1932 informował, że „inne tomy, od I-go aż do końca,<br />
posiadam już w manuskryptach, które potrzebują tylko wygładzenia”,<br />
za życia udało mu się wydać jedynie trzy: Od Betleem<br />
do Nazaretu (1932), Od Jahwy do Mesjasza (1936) oraz Herold<br />
Chrystusa na tle epoki (1937), zob. X. J. T e o d o r o w i c z, Przedmowa<br />
[w:] i d e m, Od Betleem do Nazaretu, Poznań–Warszawa–<br />
Wilno–Lub lin 1932, s. IX; ks. St. G a w l i k, Życie i działalność<br />
ks. abpa Józefa T. Teodorowicza, Kraków–Warszawa-Struga 1988,<br />
s. 29–30.<br />
109 X. J. Teodorowicz, Od Jahwy do Mesjasza, Poz nań<br />
–Warszawa–Wilno–Lublin 1936, s. V.<br />
110 Ibidem, s. VI.<br />
111 Ibidem.<br />
112 Ibidem, s. VII.<br />
113 Ibidem, s. X–XII (podkr. J. W.).<br />
114 Ibidem, s. 12 (podkr. J. W.).<br />
115 Zob. jego artykuł w „Pamiętniku Warszawskim”, napisany<br />
z okazji 70. urodzin Tadeusza Zielińskiego, które przypadły<br />
w roku 1929 (P a r a n d o w s k i, Tadeusz Zieliński, s. 203–211).<br />
116 Świadomy tej ambiwalencji był Jan Parandowski: „Trudno<br />
dziś ocenić rozległość wpływu Zielińskiego na współczesną<br />
inteligencję polską. Z powtarzających się wydań [książek] możnaby<br />
nabrać przekonania, że oddziaływa znacznie szerzej, niż się<br />
to zwykle zdarza uczonym. Jakoż niepodobna obojętnie przejść<br />
wobec wspaniałej postaci Europejczyka, który zarówno sławą,<br />
jak wszechstronnością i obszarem myśli wyrasta ponad kłębki<br />
tych nikłych spraw, którym poświęca się zbyt wiele czasu i uwagi.<br />
Jeśliby się jednak okazało, że głos jego dociera do szczupłej<br />
garstki, mogłoby to świadczyć o bierności umysłów, ale nie<br />
rodziłoby obawy, że Zieliński omija nas niewysłuchany. Ci, dla<br />
których jego dzieło, w każdej nowej postaci, jest głębokiem osobistem<br />
przeżyciem, wystarczą w zupełności, aby je przechować<br />
i przyspieszyć chwilę, kiedy znów o tych rzeczach będzie można<br />
mówić jak o zagadnieniach bieżących” (P a r a n d o w s k i, Tadeusz<br />
Zieliński, s. 210).<br />
364