12.07.2015 Views

Nr 137-138, listopad-grudzień 1965 - Znak

Nr 137-138, listopad-grudzień 1965 - Znak

Nr 137-138, listopad-grudzień 1965 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ORGANIZACJA PARAFIALNA W SRED~'l'IOWIECZU1461kaplanskie. Wskazujq na to dane, Ltore posiadamy z terenu archidiecezjignieznienskiej z poczqtkow XVI w. Dane dla 60 plebanowarchidiakonatu kurzelowskiego, liczqcego ok. 70 parafii, pozwalajqstwierdziC, ze 56 z nich posiadalo swi~cenia kaplanskie,2 posiadalojedynie swi~cenia niz.5ze, a 2 bylo ludzmi swieckimi.Powaznq bolqczkq sredniowiec:mego llstroju parafialnego bylonie rezydowanie plebanow przy kQsciolach, ktorych byli zwierzchnikamLBylo one szeroko rozpowszechniane na Zachodzie, walczyz nim rowniez ustawodawstwo synodalne polskie juz od XIII w.Przyczyny, ktore powodowaly opuszczanie przez plebanow wlasnychbeneficjow, byly rozn'Drodne. J ednym z powodow, ktorecz~sto wytykalo plebanom mtawodaws two synodalne, byla ch~czysku. Dla zwi~ksz e nia swycb dochod6w wynajmowali si~ oni przyinnych kosciolach do ich obslugi, wla ~ ;ne zas koscioly oddawaliw d z ierz a w ~ za roczny czynsz. Biskup krakowski Nanker zabronilw r. 1320 plebanom opuszcza nia wlasnych ' kosciol6w i angazo"vaniasi~ przy innych w charakterze wikariuszy lub minish-ow,a w polowie XV w. biskup ·kra kowski Strz~pinski zakazal .imoddawania w a re nd~ kosciolow parafiC' lnych. Podobnq praktyk~mamy poswiadczonq dla diecezji wrocl wskiej w XIV w. InnychpociCjgaly zaszczytne stanowiska dworskie. Kler b owiem , jako n ajbardziejwyksztalcona warstwa spolec7.l1a, wykorzystywany bylprzez ksiCjzqt i moznych do pelnienia roznorakich, nieraz odpowiedzialnychfunkcji dworskich i panstwowych. Bardzo c z~ s toprzyczynq nierezydencji byla r ozpow:;zechniona u nas, podobniezresztq jak na Zachodzie. praktyka kumula cji beneficjow, ktorasprawiala, ze jedna osoba zajm owala kilka stanowisk, wskutekczego nie mogla rownoczesnie i .osobiscie wykonywac: zwiqza nychz nimi funkcji. Wladze koscielne, aczkolwiek zdawaly sobie spraw~z ujemny ch skutk6w nierezydencji, to jednak nie zakazywaly je jbezw z g l ~ dni e , ale staraly si~ jq ograniczyc. Przede wszystkim dqzonodo tego, by benificjow koscielnych nie opuszczano samowolnie,ale jedynie za dyspensq wladzy koscielne j, kt6ra w ten spos6bzastrzegla sobie prawo decydowania 0 tym, czy powody do opuszczeniabe'neficjum Sq dostatecznie powazne, z drugiej zas stronystarala si~ czuwac nad tym, by duchowny, opuszczajqcy swoj kosci61,postaral si~ na czas swej nieobecnosci 0 odpowiedniego zast~pc~.Winni uchybien w tym zakresie podlegali sankcjom, az doutraty beneficjum wlqcznie. Plebanom zas, kt6rym z waznychpowod6w zezwalano na nierezydencj~, polecano, aby przynajmniejco pewien czas odwiedzali sWq parafi~ i odprawiali w niej msz~swi~tq. Zjawisko cz~sto spotykanej w sredniowieczu nierezydencjibeneficjariuszy, zar6wno za zezwoleniem wladzy koscielnej, jaki bez niego, wynikaJb stqd, ze beneficjum, kt6re w teorii stanowic

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!