05.11.2014 Views

zbrodnia i kara.pdf

zbrodnia i kara.pdf

zbrodnia i kara.pdf

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

stworzyć jest łatwo, ale z kauczuku; że będzie zalatywał trupem — nic to! Za to jest bez<br />

życia, bez woli, jest niewolnikiem, który nie śmie nawet pomyśleć o buncie. I okazuje się,<br />

że wszystko sprowadza się do ułożenia cegiełek oraz rozplanowania korytarzy i pokojów<br />

w falans-terze1! Gmach już jest gotów, ale natura jeszcze do gmachu nie przygotowana.<br />

Natura chce żyć, ona nie zakończyła jeszcze swego procesu życiowego i za wcześnie<br />

grzebać ją na cmentarzu! Czystą logiką nie można przezwyciężyć natury! Logika widzi trzy<br />

możliwości, podczas gdy tych możliwości jest milion. Milion ten zostaje odcięty i wszystko<br />

redukuje się do kwestii komfortu. Zaiste, bardzo łatwe rozwiązanie! Jest ono kusząco<br />

proste i nie trzeba przy tym myśleć! Najważniejsze jest to, że nie trzeba myśleć! Cała<br />

tajemnica życia da się z łatwością wyłożyć na dwu kartkach druku!<br />

— No, no, wpadł w trans, istny huragan! Jeśli chcemy, żeby umilkł, trzeba go przytrzymać<br />

za ręce — powiedział Porfiry, śmiejąc się. — Niech pan sobie wyobrazi — zwrócił się do<br />

Raskolnikowa — że coś podobnego było wczoraj wieczorem, z tą tylko różnicą, że gadało<br />

ich sześciu naraz, a przedtem porządnie uraczyli się ponczem; może pan sobie<br />

imaginować, co to było? Nie, bracie, mylisz się, „środowisko" odgrywa w przestępstwach<br />

olbrzymią rolę, możesz mi wierzyć.<br />

— To wiem i bez ciebie, ale proszę, odpowiedz mi na jedno tylko pytanie: jeżeli<br />

mężczyzna czterdziestoletni gwałci dziesięcioletnią dziewczynkę, to czy także środowisko<br />

skłoniło go do tego?<br />

1 Falanster — osiedle spółdzielcze w idealnym ustroju według Charlesa Fouriera (1772-<br />

1837), francuskiego socjalisty utopijnego.<br />

313<br />

— No, jeżeli dobrze się nad tym zastanowić, 10 cnyoa LŁIK — zauważył Porfiry ze<br />

szczególną powagą w głosie. — Wcale nietrudno wykazać, że przyczyną zbrodni<br />

popełnionej na dziesięcioletniej dziewczynce jest „środowisko".<br />

Razumichin wpadł w furię.<br />

— Jeżeli chcesz, to zaraz udowodnię ci, że jasny kolor twoich rzęs bierze się stąd, że<br />

wysokość wieży Iwana Wielkiego w Moskwie wynosi trzydzieści pięć sążni1. Dowiodę ci<br />

tego jasno i precyzyjnie, metodą postępową w aspekcie liberalizmu. Dowiodę ci tego<br />

jasno. Podejmuję się! Co, może chcesz się założyć?<br />

— Przyjmuję zakład! Bardzo chętnie usłyszymy, jak przeprowadzisz ten dowód!<br />

Razumichin zerwał się z krzesła.<br />

— Tak jest zawsze! Nie warto nawet zaczynać dyskusji z tobą! On mówi tak naumyślnie,<br />

nie znasz go jeszcze, Rodionie! Wczoraj także stanął po stronie obrońców tego<br />

absurdalnego poglądu tylko po to, żeby wystawić ich na durniów. I takie niestworzone<br />

rzeczy gadał! A tamci podziwiali te banialuki!... On potrafi udawać tak nawet przez dwa<br />

tygodnie. W zeszłym roku — nie wiem, skąd mu to przyszło do głowy — wmawiał nam, że<br />

chce wstąpić do klasztoru, dwa miesiące upierał się przy tym! Niedawno znów nabrał nas,<br />

że się żeni, wszystko miało już być przygotowane do wesela. Nawet sprawił sobie nowy<br />

garnitur. Gratulowaliśmy mu. Potem okazało się, że nie było w tym ani słowa prawdy, ani<br />

narzeczonej, ani wesela, wszystko zmyślił!<br />

— Przekręcasz fakty! Garnitur sprawiłem sobie znacznie wcześniej. I właśnie z okazji<br />

sprawienia sobie nowego ubrania przyszło mi na myśl, żeby dla żartu wyprowadzić was w<br />

pole.<br />

— Czy rzeczywiście jest pan takim mistrzem w sztuce udawania? — rzucił niedbale<br />

Raskolnikow.<br />

1 Sążeń — dawna miara długości, równa odległości od siebie końców środkowych<br />

palców rozkrzyżowanych rąk, tj. około 178 cm.<br />

314<br />

wmz,ę, mc wierzy; mecn pan tyiKo poczeka, pana także wystrychnę na dudka! Cha! Cha!<br />

Cha! No, ale żarty na bok. Mówimy tutaj o <strong>zbrodnia</strong>ch, środowisku, małych dziewczynkach<br />

i innych tego typu kwestiach, a w związku z tym przypomniał mi się pański artykuł, który

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!