05.11.2014 Views

zbrodnia i kara.pdf

zbrodnia i kara.pdf

zbrodnia i kara.pdf

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

sprawia im nawet przyjemność. Sądzę, że ludzie ci mają nawet obowiązek być posłuszni,<br />

gdyż takie jest ich przeznaczenie, zatem nie widzę w tym nic po-<br />

318<br />

nizającego. CJi zaś, którzy należą do kategorii drugiej, są wiecznie w walce z prawem, są<br />

burzycielami albo przynajmniej zwolennikami burzenia, zależnie od zdolności i możliwości.<br />

Przestępstwa tych ludzi są co do stopnia i rodzaju niezwykle zróżnicowane, w większości<br />

wypadków jednak przyświeca im jedna i ta sama idea przewodnia: chcą zburzyć to, co<br />

stare, w imię tego, co lepsze. Skoro taki człowiek dojdzie do przekonania, że droga do<br />

celu prowadzi przez krew i trupy, to moim zdaniem może w swoim sumieniu udzielić sobie<br />

przyzwolenia na przelanie krwi, zastrzegam się jednak, że tylko w granicach, których<br />

wymaga urzeczywistnienie założonego celu. Tylko w takim sensie pisałem w moim<br />

artykule o prawie do popełniania zbrodni. (Jak pan pamięta, zaczęliśmy od czysto<br />

prawniczej kwestii.) Poza tym nie ma potrzeby przejmować się tym zbytnio, bo<br />

przeważająca większość ludzkości nie uznaje tego prawa ludzi niezwykłych, gilotynuje i<br />

wiesza ich (mniej lub więcej), wypełniając w sposób całkiem uzasadniony swoje<br />

konserwatywne powołanie. Rzecz inna, że w generacjach późniejszych stawia się tych<br />

zgilotynowanych i powieszonych na piedestale i otacza się czcią (mniej lub bardziej).<br />

Kategoria pierwsza jest zawsze panią teraźniejszości, druga zaś — przyszłości. Pierwsza<br />

podtrzymuje świat i powiększa go ilościowo, druga zaś wstrząsa światem i prowadzi go do<br />

celu. Obie jednak mają jednakowe prawo do życia. Jednym słowem, według mnie, są to<br />

prawa równoważne, a zatem: Vwe la guerre eternelle1, naturalnie do czasu powstania<br />

Nowej Jerozolimy2.<br />

— To znaczy, że pan wierzy w Nową Jerozolimę?<br />

— Wierzę — odparł zdecydowanie Raskolnikow. Patrzył przy tym, jak i w czasie całej<br />

swojej tyrady, w jeden punkt na dywanie.<br />

1 Vwe la guerre eternelle (fr.) — Niech żyje wiekuista wojna.<br />

2 Nowa Jerozolima — zstępujące z nieba święte miasto w Objawieniu św. Jana (Obj. 21,<br />

1-4).<br />

319<br />

— /\... a... czy wierzy pan w Boga/ rsiecn mi pan wy Daczy, może to zanadto śmiałe<br />

pytanie.<br />

— Wierzę — Raskolnikow podniósł głowę i spojrzał na Porfirego.<br />

— A czy wierzy pan też we wskrzeszenie Łazarza?<br />

— Wierzę. A dlaczego pan pyta?<br />

— I to w znaczeniu dosłownym?<br />

— W dosłownym znaczeniu.<br />

— Hm. Tak... Pytałem tylko tak, z ciekawości; wybaczy mi pan. Wracając jednak do<br />

poprzedniego tematu: ludzi niezwykłych nie zawsze czeka stryczek, czasem bywa całkiem<br />

inaczej...<br />

— Pan myśli o tym, że triumfują jeszcze za życia? O tak, niektórym to się zdarza, wtedy...<br />

— Wtedy oni zaczynają skazywać na śmierć?<br />

— Tak, o ile zachodzi potrzeba, i wie pan, tak na ogół bywa. Uwaga pańska była bardzo<br />

dowcipna.<br />

— Dziękuję panu. Niech mi pan tylko powie jeszcze jedno: w jaki sposób można odróżnić<br />

tych ludzi niezwykłych od reszty? Może zaraz po urodzeniu mają już jakieś cechy,<br />

stygmaty? Pytam dlatego, bo uważam, że w tych sprawach potrzebna jest jak największa<br />

jasność i że tak powiem, dokładność. Jestem człowiekiem lubiącym porządek, więc<br />

wybaczy mi pan moją przezorność, ale czy nie można by tu wprowadzić dla odróżnienia,<br />

na przykład, specjalnych mundurów, odznak albo po prostu cechować odpowiednio?...<br />

Rozumie pan przecież, co by się działo, gdyby ktoś z klasy pierwszej ubrdał sobie, że<br />

należy do tych drugich i począłby na własną rękę „usuwać przeszkody", jak pan to udatnie<br />

określił.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!