zbrodnia i kara.pdf
zbrodnia i kara.pdf
zbrodnia i kara.pdf
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
muzie mezwyKii musieli i mieli obowiązek popełniania bezeceństw, jak pan to ujął. Sądzę<br />
nawet, że cenzura nie przepuściłaby takiego artykułu. Wskazałem tylko po prostu na to,<br />
że człowiek niezwykły ma prawo... to znaczy nie prawo oficjalnie nadane... lecz rzec<br />
można, prawo z własnego nadania, by wedle swego sumienia przekraczać... pewne<br />
przeszkody, jeśli przeszkody te są zawadą na drodze do urzeczywistnienia idei (idei<br />
mogącej mieć błogosławione skutki dla całej ludzkości), ale tylko i wyłącznie w takim<br />
wypadku. Wyraził się pan, że artykuł mój jest niejasny, jestem gotów w miarę możności<br />
wyjaśnić panu te niejasne punkty. Może się mylę, zdaje mi się jednak, że zależy panu na<br />
tym wyjaśnieniu, więc dobrze! Otóż moim zdaniem, gdyby wskutek pewnych okoliczności<br />
odkrycia Keplera1 i Newtona2 nie mogły stać się udziałem ogółu innym sposobem, niż<br />
tylko przez usunięcie dziesięciu lub stu ludzi, którzy byliby tym odkryciom nieprzychylni...<br />
to w tym wypadku Newton i Kepler mieliby prawo, a nawet obowiązek... usunąć tych<br />
dziesięciu, stu lub więcej ludzi, aby swoim odkryciom utorować drogę do ludzkości. Z tego<br />
jednak nie wynika, ażeby Newton miał prawo mordować każdego, kogo zechce, albo<br />
popełniać codziennie kradzieże na rynku. O ile sobie przypominam, to w dalszym ciągu<br />
mego artykułu rozwinąłem myśl, że wszyscy... powiedzmy, prawodawcy i filary ludzkości,<br />
począwszy od najdawniejszych, a potem Likurg3, Solon4, Mahomet5, aż do Napoleona i<br />
tak<br />
1 Johannes Kepler (1571-1630) — niemiecki astronom, współtwórca współczesnej<br />
astronomii.<br />
2 Isaak Newton (1642-1727) — angielski fizyk i matematyk, odkrywca m.in. prawa<br />
powszechnego ciążenia, współtwórca rachunku różniczkowego i całkowego.<br />
3 Likurg (ok. IX w. p.n.e.) — półlegendarny król Sparty, uchodzący za jej pierwszego<br />
prawodawcę.<br />
4 Solon (ok. 635-560 p.n.e.) — prawodawca ateński, przeprowadził doniosłe reformy<br />
gospodarcze i ustrojowe.<br />
5 Mahomet (ok. 570-632) — twórca i prorok islamu, organizator teokratycz-nego państwa<br />
arabskiego.<br />
317<br />
dalej, że wszyscy oni bez wyjątku byli zbrodmarzamijuz choćby z tego względu, że przez<br />
ustanawianie nowych praw burzyli prawa stare, ustanowione przez przodków, a przez<br />
społeczeństwo uważane za święte, no i nie wahali się w celu wprowadzenia tych praw<br />
przelewać krew (czasem krew całkiem niewinną, przelaną bohatersko w obronie starych<br />
praw), jeżeli tylko przez tę krew mogli dojść do wytkniętego celu. I to właśnie jest godne<br />
uwagi, że większość tych dobroczyńców i filarów ludzkości przelała bez najmniejszych<br />
skrupułów całe morza ludzkiej krwi. Krótko mówiąc, doszedłem do wniosku, że nie tylko<br />
ludzie wielcy, ale każdy człowiek, który choć trochę wyrasta ponad przeciętność i choćby<br />
tylko po części jest zdolny powiedzieć coś nowego, już z samej swojej natury musi być<br />
przestępcą, oczywiście w mniejszym lub większym stopniu. Inaczej trudno byłoby mu<br />
wyrwać się ze starej koleiny. Pozostanie zaś w starej koleinie jest dla tych ludzi<br />
niemożliwością ze względu na ich naturę i obowiązkiem ich jest, moim zdaniem,<br />
odrzucenie wszelkich myśli o pozostaniu w niej. Widzi pan więc, że w moich poglądach<br />
nie ma właściwie nic nowego. Tysiąc razy pisano już i rozprawiano o tym. Zaś co do<br />
podziału ludzi na zwykłych i niezwykłych, to przyznaję, że jest on nieco dowolny, ale ja<br />
przecież nie obstaję przy ścisłych liczbach. Podtrzymuję tylko moją myśl główną, a jest<br />
ona taka, że już wedle prawa natury ludzie w ogóle dzielą się na dwie kategorie: na jedną<br />
niższą, ludzi zwykłych, czyli tak zwany materiał, którzy służą tylko do rozmnażania i<br />
utrzymania życia, oraz kategorię drugą, do której należą ludzie w całym tego słowa<br />
znaczeniu, to jest ci, którzy mają dar lub talent wypowiedzenia nowego słowa w swoim<br />
środowisku. Rzecz jasna, że jest tu dużo odchyleń, ale cechy wyróżniające obydwu klas<br />
rzucają się przecież w oczy. Kategorię pierwszą, materiał, mówiąc najogólniej, tworzą<br />
ludzie, którzy już z natury są konserwatywni i solidni, żyją w posłuchu i posłuszeństwo