10.09.2013 Views

Spadkobiercy Winneto..

Spadkobiercy Winneto..

Spadkobiercy Winneto..

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Moja droga, biała siostro!<br />

Teraz więc zobaczą Cię w końcu moje oczy; moja dusza widzi Cię już od dawna. Władca<br />

Twego domu i Twoich myśli przybędzie na Górę <strong>Winneto</strong>u, by razem z nami radzić o rzeczach<br />

wielkich i pięknych.<br />

Wiem, że bez Ciebie nie wyruszy. Proszę, byś mu powiedziała, że przygotuję Wam<br />

najlepszy z naszych namiotów i że w Twoim przyjeździe przeczuwani pieszczotliwy, ciepły<br />

promień słońca, którego w życiu nie zaznałam aż do tej chwili, kiedy przychodzi mi je<br />

pożegnać. Przyjedź więc i przywieź mi ze sobą Twą miłość drugiego człowieka i dobroć serca<br />

— Twą wiarę w wielkiego, sprawiedliwego Manitou, którego chciałabym odczuć tak<br />

wyraźnie, jak Ty, moja siostro, Go czujesz.<br />

Kolma Puszi.<br />

Dodam tu, że Serduszko korespondowała — i nadal koresponduje — z Kolmą Puszi i że<br />

powyższy list nie był bez znaczenia dla podjętych przez nas później decyzji. Od tej chwili<br />

jasne już było, że jeśli pojadę to nie sam. Przyszło jeszcze kilka innych listów. Spośród nich<br />

wybrałem ten, który wydaje mi się najważniejszy ze wszystkich, które w ogóle otrzymaliśmy.<br />

Napisany został z kaligraficzną wręcz starannością na bardzo dobrym papierze i owinięty w<br />

dość duży totem od osoby, która go podyktowała. Totem sporządzony był z cienkiej jak<br />

papier skóry antylopy wyprawionej w sposób znany tylko Indianom tak, że bielą<br />

dorównywała śniegowi, a gładkością porcelanie. Rysunki o konturach zaznaczonych<br />

mikroskopijnymi punkcikami, zabarwione były na czerwono i niebiesko — cynobrem i<br />

jakimś innym nieznanym mi barwnikiem. List brzmiał następująco:<br />

Mój biały starszy bracie! Spytałem o Ciebie Boga. Chciałem się dowiedzieć, czy jeszcze<br />

pozostajesz wśród tych, których nazywają żywymi. W odpowiedzi otrzymałem wiadomość, że<br />

zostałeś zaproszony do udziału we wrześniowych obradach, tu w moje góry, których święta<br />

cisza i spokój mogą być raz na zawsze unicestwione. W imię tych wszystkich, których tu kiedyś<br />

kochałeś i być może dziś jeszcze kochasz, proszę Cię: przyjmij to wezwanie! Przybywaj,<br />

gdziekolwiek jesteś i ratuj Twego <strong>Winneto</strong>u! Ludzie chcą go zrozumieć fałszywie. Nie chcą też<br />

zrozumieć mnie. Ani Ty mnie, ani ja Ciebie nigdy nie widziałem. Tak jak ja nigdy nie<br />

słyszałem Twojego głosu, tak i Tobie obce jest brzmienie mojego. Dzisiaj jednak krzyczy mój<br />

niepokój poprzez morze daleko ku Tobie, z taką mocą, że głos mój usłyszysz i na pewno<br />

przyjedziesz.<br />

Nikt nie wie o tym, że Cię wzywam. Dowiedzieć się musiał ten tylko, który pisze te słowa.<br />

Jest moją ręką, będzie milczał. Zanim się tu zjawisz, udaj się do Nugget Tsil. Środkowy<br />

spośród pięciu wielkich srebrnych świerków przemówi do Ciebie i powie to, czego nie mogę<br />

powierzyć temu papierowi. Niech jego głos będzie Ci głosem Manitou, wielkiego, wiecznego,<br />

wszechmiłującego Ducha! Proszę raz jeszcze: Przybądź na ratunek Twemu <strong>Winneto</strong>u! Chcą<br />

Ci go udusić i zabić!<br />

Tatella-Sata<br />

Strażnik Wielkiej Wiedzy<br />

Medycznej<br />

Jeśli idzie o wspomniany w liście Nugget Tsil, to “nugetami“ nazywa się równej<br />

wielkości grudki szczerego złota znajdowane przez poszukiwaczy albo pojedynczo, albo<br />

całymi gniazdami. “Tsil“ znaczy w języku Apaczów tyle co góra. “Nugget Tsil“ można więc<br />

tłumaczyć jako “Górę Nuggetów“. Jak wiadomo na tejże górze niejaki Santer zamordował<br />

ojca i siostrę <strong>Winneto</strong>u. Później, na krótko przed swą śmiercią we wnętrzu Góry Hancocka,

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!