Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
108<br />
I. Rosnera — związanego od początku lat dziew ięćdziesiątych z „Czasem”<br />
i środowiskiem konserw atystów krakowskich, w latach 1894— 1911 radcy<br />
m inisterstw a dla G alicji — reprezentow ał poglądy zbliżone do SPN.<br />
W świetle powyższego m ożna stwierdzić, że oddział krakow sko-lwow -<br />
ski przeżył rozłam bez kryzysu w ew nętrznego. Stanowiąc oddział autonom<br />
iczny w ram ach stronnictw a, po rozłam ie podjął n a nowo sam odzielną<br />
działalność, zachow ując nazwę Stronnictw a Praw icy Narodowej. Stanow ił<br />
więc niejako kontynuację ogólnopolskiego stronnictw a, gdy natom iast grupa<br />
w arszaw ska wzięła na siebie odium rozłamu.<br />
P raw ie natychm iast po rozłam ie zostały podjęte próby ponownego naw<br />
iązania kontaktów. Na pizełom ie stycznia i lutego 1921 r. SRPN zwróciło<br />
się do oddziału lwowskiego SPN z ustną propozycją odbycia zjazdu przedstaw<br />
icieli w szystkich dzielnic celem ułożenia wspólnej platform y oraz<br />
w spraw ie wyborów. Proponowano utw orzenie czegoś w rodzaju federacji<br />
organizacji konserw atyw nych. Jako m iejsce ew entualnej konferencji w y<br />
suwano W arszawę. Pod pretekstem złych w arunków pobytu lwowiacy zaproponowali<br />
jako m iejsce konferencji Lwów, w ykorzystując rów nież argum<br />
ent, że już uprzednio zapowiedziano w e Lwowie konferencję oddziału<br />
m ałopolskiego z oddziałem kresów wschodnich.<br />
Zwrócenie się do oddziału lwowskiego z pom inięciem krakowskiego<br />
stanow iło jeszcze jedną próbę rozbicia jedności tych oddziałów. Zdawali<br />
sobie z tego spraw ę lwowiacy. W liśaie do Z. Tarnowskiego, składając sprawozdanie<br />
z rozm ów z grupą warszawską, S. Starzyński pisał: „Szczerze<br />
piszę, że w arszaw iacy nie zgodziliby się na Kraków, poniew aż dążą<br />
w pierw szym rzędzie do porozum ienia z M ałopolską W schodnią, a tylko<br />
m y kierow ani lojalnością nie godzimy się na prow adzenie akcji odrębnej”<br />
as. Ostatecznie zlecono J. Baworowskiemu, na podstaw ie uchw ały Wydziału<br />
SPN z 26 listopada zwołać do Lwowa na 3—4 m aja zjazd konserw a<br />
tystów . M iały w nim wziąć udział oddziały m ałopolskie i kresow y SPN<br />
oraz SRPN i przedstaw iciele W ielkopolski — A lfred Chłapowski i T. Szułdrzyński<br />
96. Nie udało się odnaleźć śladów, by zapowiedziana konferencja^<br />
doszła do skutku. Praw dopodobnie jak i w iele poprzednich inicjatyw tego<br />
rodzaju podejm owanych przez konserw atystów pozostała w sferze projektów.<br />
Praw dopodobnie też sam i inicjatorzy — działacze SRPN — kiedy<br />
zorientow ali się, że inicjatyw a w ym yka się im z rąk, a akcję przejął SPN,<br />
wycofali się z imprezy.<br />
W trakcie tych niesnasek w łonie SPK próbę rozszerzenia wpływów<br />
podjęli konserw atyści wielkopolscy. Możliwe, że był to początek przygotow<br />
ań do utw orzenia w łasnej partii. W 1920 r. ci sam i ludzie, którzy finansowali<br />
„Dziennik Poznański”, zaczęli w ydaw ać jeszcze jeden dziennik —<br />
„Gazetę Pow szechną”. W spółce wydawniczej prym w iedli T. Szułdrzyński<br />
95 U st z 7 II 1921, ADzT 676.<br />
96 List S. Starzyńskiego do Z. Tarnowskiego z 6 III 1921, tamże.