Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Piłsudski powołał rząd Daszyńskiego. K iedy m u Lubom irski czynił zarzuty<br />
z powodu niedotrzym ania słowa, m iał m u powiedziać, że „byłem to<br />
w inien moim przyjaciołom ”. Krok ten oceniać należy nie w kategoriach<br />
m oralnych, lecz politycznych. K akow ski mówił o Piłsudskim jako o „człow<br />
ieku opatrznościowym ”. Jeszcze dobitniej określił posunięcie Rady Regencyjnej<br />
M. Bobrzyński, pisząc w Dziejach Polski, że: „Poddając się Piłsudskiem<br />
u, rabowali się przed bolszewizmem” 45. Z tego też punktu widzenia<br />
oceniali go bardziej świadomi sytuacji konserw atyści. S. W ielowieyski<br />
pisał: „Piłsudski m a tę główną zasługę, że dotąd do rew olucji bolszewickiej<br />
u nas nie dopuścił”. Jednocześnie sam Piłsudski niejednokrotnie wypow iadał<br />
się jednoznacznie o rządach przez siebie powołanych. W ielowieyski na<br />
tej samej stronie notuje, że n a zarzuty p. Żukowskiej pod adresem rządu<br />
M oraczewskiego Piłsudski m iał powiedzieć: „wściekliznę leczy się wścieklizną”.<br />
To samo w nieco innych słowach powiedział do M. Dębskiego.<br />
Znacznie ostrzejszą receptę Piłsudskiego na sposób zaprow adzenia spokoju<br />
w k raju zanotow ała po wizycie u niego Janina Żółtowska: „W ieś uspokoi<br />
konstytuanta, a na zamieszki m iejskie znajdą się kule” 46. Nic dziwnego, że<br />
podobnym i wypowiedziam i, a ponadto urokiem osobistym zdobywał coraz<br />
większe w pływ y w środow isku ziem iańskim , szczególnie kresow ym .<br />
Rząd Daszyńskiego stał się z m iejsca celem ostrych ataków praw icy.<br />
Próba zm niejszenia nacisku praw icy na rząd — poprzez m ianow anie prem<br />
ierem Jędrzeja M oraczewskiego — nie powiodła się. Pierw szy raz o swoim<br />
stosunku do rządu Daszyńskiego delegaci SBZP m ieli możność poinformować<br />
Piłsudskiego w dniu jego powołania. Przybyli oni do W arszawy wspólnie<br />
z przedstaw icielam i innych partii galicyjskich, wezwani przez Lubom<br />
irskiego. A lfred Halban i A. Skrzyński oświadczyli, że stronnictw o poprze<br />
każdy rząd działający legalnym i i konstytucyjnym i środkam i i że SBZP<br />
nie uzależnia stosunku do rządu od swojego udziału w nim . Piłsudskiem u<br />
zależało wówczas na rozbiciu praw icy i zdobyciu przychylności przynajm<br />
niej jej części. O wadze przyw iązyw anej przez Piłsudskiego do tego spotkania<br />
świadczy czas poświęcony przedstaw icielom konserw atystów krakowskich.<br />
Dla uspokojenia ich Piłsudski pow tórzył delegatom, że wszelkie<br />
dalej idące reform y są zastrzeżone dla sejm u. Przedstaw ił im także po<br />
53<br />
Óego zdaniem, powołane do wzięcia po niej dziedzictwa i przez to stała się krzywda<br />
Polsce. List do Z. Lubomirskiego z 2 XII 1920, AGAD, Arch. Lubomirskich z Małej<br />
Wsi.<br />
45 M. Bobrzyński, Dzieje Polski w zarysie, t. III, Warszawa 1931, s. 385. Podobnie<br />
formułuje to historyk endecki: „Trzeba go było wysunąć na czoło dla mas, aby<br />
Pożar rewolucji bolszewickiej od wschodu i pożar rewolucji niemieckiej od zachodu<br />
We wywrócił Polski”. W. Sobieski, Dzieje Polski, Warszawa 1925, s. 245.<br />
46 S. Wielowieyski, Pamiętnik, cz. I, z. 1, zbiory pryw.; M. Dębski, Pamiętnik<br />
dotyczący udziału w życiu publicznym w latach 1919—1939, APAN, 22, masz.,<br />
s- 17—18; Żółtowska, Dziennik, 20 I 1919.