Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Rady Nadzorczej (przedstawiał się następująco: M. Bobrzyński, Z. Tarnow <br />
ski, S. Badeni, W. Żeleński, S. Szymborski, A. Goetz, R. Starzewski, W. Ja <br />
worski. Większość z tych osób, w tym m ające bezpośredni w pływ na oblicze<br />
pisma, w listopadzie 1918 r. znalazła się poza stronnictw em lub krytycznie<br />
oceniała zachodzące w nim zmiany.<br />
Naczelnymi redaktoram i „Czasu” byli: od 1905 r. do swej tragicznej<br />
śm ierci w 1920 r. R. Starzewski, a po nim A. Beaupré. Stańczycy, dzięki<br />
swoim tradycyjnym wpływom w środow isku profesorów U niw ersytetu Ja <br />
giellońskiego, zdołali skupić wokół „Czasu” grono w ybitnych uczonych<br />
polityków. A rtykuły w stępne „Czasu” pisyw ali S. Estreicher, który prowadził<br />
dział polityczny, W. Jaw orski i A. Beaupré. A rtykuły te stanow iły<br />
wykład poglądów redakcji „Czasu” na bieżące problem y polityczne. Nie<br />
wiemy, jaki był nakład pisma, aie nie mógł być w ie lk i21.<br />
W ruchu konserw atyw nym prasa odgryw ała rolę szczególną. Przy braku<br />
ap aratu partyjnego i bardzo luźnym członkostwie była główną drogą dotarcia<br />
do zwolenników i szerszego propagow ania swoich idei. W w ypadku<br />
„Czasu” reprezentow ała też koncepcje bardziej liberalne niż większość<br />
członków stronnictw a, z którym była związana. Możliwe to było (Jzięki<br />
tem u, że prasa na ogół była stosunkowo mało zależna od swoich partii.<br />
Większość pism w ydaw ana była przez spółki w ydaw nicze; form alnie w y<br />
stępow ały te pism a jako bezpartyjne.<br />
Sytuacja grup konserw atyw nych b. zaboru rosyjskiego była również<br />
niedobra. Przede w szystkim ziem ie togo zaboru były ogarnięte falą rew o<br />
lucyjną. G rupy aktyw istyczne znalazły się w podobnej sytuacji co stańczycy,<br />
przy znacznie m niejszych w pływ ach politycznych. Dla grup konserw a<br />
tyw nych utw orzonych w Rosji i na kresach teren działania pod koniec<br />
1918 r. bardzo zwęzlił się w w yniku wzm ocnienia się władzy radzieckiej.<br />
W kraju reprezentow ali te grupy pojedynczy działacze, którzy znaleźli się<br />
w W arszawie. Stąd ich dążenie do utw orzenia szerszego ugrupowania.<br />
Stronnictw o Polityki Realnej nadal pozostawało w MKP. Stosunki jednak<br />
w M KP były coraz bardziej napięte. Jedność utrzym yw ała się dzięki<br />
niepew nej sytuacji politycznej, zbliżającym się w yborom oraz wspólnym<br />
poglądom na politykę zagraniczną. Jednak i te względy nie pow strzym y<br />
w ały od w zajem nych ataków. Żywioły bardziej dem okratyczne uważały<br />
udział konserw atystów w M KP za obciążenie i utrudnienie działania. Tarcia<br />
te w ytw orzyły atm osferę nieufności i powodowały coraz częstszą absencję<br />
realistów we w spólnych w ystąpieniach.<br />
W tym czasie SPR nie prowadziło działalności w ew nątrzpartyjnej ; przynajm<br />
niej nie udało się odnaleźć żadnych śladów takow ej.' W tej sytuacji<br />
grupa działaczy podjęła inicjatyw ę w ydaw ania własnego pisma. Było to<br />
21 A. Nowaczyński podawał w bardzo złośliwym artykule, że nakład wynosi 950<br />
eg'z. (a.n.) : A co z tym „Czasem”, „Myśl Narodowa”, 2 XII 1922. Według A. Paczkowskiego<br />
nakład wynosił 6—8 tysięcy. A. Paczkowski, Prasa II Rzeczypospolitej,<br />
1918—1939, Warszawa 1972, s. 47.<br />
45