Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
216<br />
rząd”. W tedy, po ew entualnej satysfakcji, członkowie SPN m ogliby wrócić<br />
do niego. W swym liście do Tarnowskiego mówił o jakichś nieznanych<br />
oświadczeniach „przyjaznych dla nowo form ującego się Stronnictw a Zachowawczego”<br />
. Z tym większym oburzeniem uznał, że „oni nas mimo to<br />
w swym biuletynie zbeszcześcili — satysfakcji odmówili, więc nie pozostaje<br />
nic, jak tylko pokazać im odw rotną stronę m edalu”. Po tym liście<br />
H upki Z. Tarnow ski napisał list do Dworskiego. Odpowiadając na ten list<br />
Dworski w yraził słowa ubolewania, że SZ w biuletynach użyło niewłaściwego<br />
tonu, i obiecał, że „dołożą wszelkich starań, by ton ten w artykułach<br />
poza obiektyw ną krytyką nie pow tarzał się, na co ze strony »Czasu« naw<br />
zajem liczą” 87. Po tym incydencie „Czas” nigdy nie wspom inał już naw et<br />
o istnieniu SZ. N atom iast „B iuletyn” już bez w ym ieniania nazwisk nadal<br />
prowadził sw oją krytykę SPN.<br />
N aw iązane zostały wówczas rozmowy, których przebiegu nie znamy.<br />
Jako pośrednik między A. Dworskim a Z. Tarnowskim w ystępow ał Z. Zamoyski.<br />
W ydaje się, że stańczycy w momencie rozpoczęcia rokow ań nastaw<br />
ieni byli optym istycznie co do możliwości naw iązania współpracy. Tym<br />
bardziej że oceniali w stąpienie części b. członków swego stronnictw a w Galicji<br />
W schodniej do SZ jako wzm ocnienie żywiołów sobie przychylnych<br />
w łonie tego ostatniego. A. Konopka w liście do M. Bobrzyńskiego pisał:<br />
„U neokonserw atystów objaw ia się ciągle duch pojednaw czy względem<br />
nas, a ew entualnej fuzji przeszkadzają tylko względy osobiste po obu stronach”<br />
88. Nie wiadomo, czy te względy przeważyły, ale stały się form alnym<br />
powodem przerw ania rozmów. O statnie spotkanie miało m iejsce 5 kwietnia<br />
1924 r., kiedy to Dworski oświadczył Tarnow skiem u, że „wszelkie naw<br />
et najbliższe zbliżenie z Praw icą Narodową i »Czasem« byłoby dla nas<br />
szkodliwe, rozbiłoby stronnictw o, ze względu na osoby pp. Estreichera,<br />
H upki i Jaw orskiego, tego ostatniego najm niej — żę więc tylko poufne<br />
rozm owy m iędzy nam i dwom a są możliwe i wskazane oraz niew ystępow a<br />
nie przeciwko sobie wrogo i lekceważąco w prasie”. Jak przew idyw ał T arnowski,<br />
rozm owy nie przyniosły re z u lta tu 90.<br />
Znalazły one natom iast odbicie w prasie. Dobrze poinform ow ana o sytuacji<br />
w SZ była „G azeta W arszaw ska”. Za nią dopiero inform ację o odrzuceniu<br />
przez SZ prób zbliżenia ze strony SPN przedrukow ał „B iuletyn”<br />
SZ. „Gazeta W arszawska” pisała, że „wobec pogłosek o rzekomo zam ierzonych<br />
próbach zbliżenia m iędzy Stronnictw em Zachowaczym a krakow skim<br />
Stronnictw em Praw icy Narodowej dow iadujem y się, że pogłoski te nie<br />
odpow iadają prawdzie, a zabiegi tego rodzaju spotkały się ze strony Stronnictw<br />
a Zachowawczego za każdym razem z kategoryczną odmową” 90.<br />
87 List J. Hupki do Z. Tarnowskiego z 18 III 1924, ADzT 697; List A. Dworskiego<br />
do Z. Tarnowskiego, tamże.<br />
88 List z 6 III 1924, BJ, 8100 III, k. 231.<br />
89 Notatka pisana ręką Z. Tarnowskiego, ADzT 697.<br />
90 Z obozu zachowawczego, „Gazeta Warszawska”, 22 VI 1924; Przedruk: „Biuletyn”<br />
SZ, V—VI 1924.