Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
Szymon Rudnicki DziaÅalnoÅÄ polityczna polskich konserwatystów ...
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
228<br />
N ajważniejsze jednak tym razem były problem y polityczne. Zadaniem<br />
zjazdu m iało być w ytyczenie przyszłego stanow iska politycznego ziemian.<br />
Znaczną rolę odegrali tu W ilnianie. R eferat o „politycznych postulatach<br />
ziem iaństw a” wygłosił na posiedzeniu plenarnym pierwszego dnia Aleksander<br />
Meysztowicz. Sekcji politycznej przewodniczył Eustachy Sapieha.<br />
Byli oni kandydatam i kom promisowymi, zajm owali bowiem pozycję pośrednią<br />
m iędzy SChN a SPN, z tego względu do przyjęcia przez obie strony.<br />
W spraw ach społecznych bliscy byli SChN, stosunek do narodowej dem<br />
okracji zbliżał ich do SPN. Jeżeli SChN widoczne było na zjeździe, SPN<br />
nie przejaw iało większej aktywności, prowadząc działalność poza kulisam i<br />
zjazdu.<br />
M eysztowicz rozpoczął od stw ierdzenia, że przyszłość Polski zależy od<br />
tego, czy oprze się „propagandzie bolszewickiej”. „Bolszewizm grozi nam<br />
pośrednio, jak i bezpośrednio”. Zagrożenie stanowiły, jego zdaniem, zarówno<br />
działalność kom unistów, jak i w ypadki krakow skie („pucz” — według<br />
niego). „Polska w tórując Bolszewii w ydała cały szereg przym usow ych zarządzeń,<br />
odsuwając bez zastrzeżeń teorię »laissez faire«, a etatyzm , zabijający<br />
wszelką inicjatyw ę, rozw ija się w Polsce w sposób zastraszający”. Form<br />
ułując swój stosunek do problem ów polityki gospodarczej staw ał M eysztowicz<br />
na pozycjach krakow skiej szkoły ekonomicznej. Atakow ał również<br />
ustrój, który „zapew niając Polsce pozory ludowładztwa oddał ją w ręce<br />
niedojrzałych koterii i koteryjek”. Gubią — jego zdaniem — Polskę w y<br />
bujały parlam entaryzm , ordynacja wyborcza, bezprogramowość. Kurczy<br />
się stan posiadania polskiego za granicą i na kresach. „O lepszym system ie<br />
odpolszczenia kresów nie m arzyli ani M uraw iew i Kaufm an, ani Orżewski<br />
i Stołypin”. Ustaw y są sprzeczne z K onstytucją, działają wstecz. Żle przeprowadzona<br />
reform a walutow a, bez zapew nienia zagranicznego kredytu,<br />
doprowadziła do obniżenia produkcji. „W rezultacie m am y w alutę, którą<br />
utrzym ać chcemy, ale kraj tak zubożały, jak gdyby nad jego zubożeniem<br />
pracowano rozm yślnie”. „Potrzebujem y więc — kontynuow ał Meysztowicz<br />
— kardynalnej zm iany w jego ustroju i reform y w e wszystkich dziedzinach<br />
życia”.<br />
Po tej krytycznej analizie stanu kraju przeszedł do spraw, które były<br />
zasadniczym przedm iotem jego w ystąpienia. Luką w polskim życiu politycznym<br />
jest brak zorganizowanej praw icy. Po w ojnie podjęto próbę<br />
stw orzenia takiej organizacji — mówił Meysztowicz, m ając na m yśli Stronnictwo<br />
Pracy K onstytucyjnej — ale rychło rozpadło się ono, dając d o w ó d ,<br />
jak trudno połączyć w Polsce naw et zbieżne kierunki. Obecnie jest kilka<br />
stronnictw zachowawczych, ale łączą się one łatw iej z innym i kierunkam i<br />
niż ze sobą. „Trzeba nam praw icy o w yraźnym program ie, samodzielnej<br />
Inicjatyw a stw orzenia takiej partii w inna w yjść od ziem iaństwa. N a zakończenie<br />
podał schem at postulatów politycznych ziem iaństwa, które —<br />
jak sądził — są „w ykładnikiem zbiorowej myśli ziem iaństw a”. Oto one: