03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Zasłaniając piersi prześcieradłem, odwróciłam się, starając się<br />

spojrzeć na swoje ramię.<br />

– Oznaczona czym? – Palce mi zadrżały, gdy wyczułam napiętą<br />

skórę. XX-59-40. Nie, nie! – Ty, ty draniu, ty chory draniu, zabiję<br />

cię. Tylko poczekaj, jak uśniesz…<br />

Gardło piekło mnie z bólu. Zamilkłam, nabrzmiewając złością.<br />

Naczelnik spojrzał mi w twarz, jakby usiłował czytać w obcym<br />

języku.<br />

Nie był głupi. Dlaczego tak na mnie patrzył? Oznaczyli mnie<br />

jak jakieś zwierzę. Gorzej niż zwierzę. Zostałam numerem.<br />

Ciszę zakłócało tylko moje dyszenie. Naczelnik położył rękę<br />

w rękawiczce na moim kolanie. Wyszarpałam nogę z jego uścisku,<br />

czując świdrujący ból aż po same palce u stóp.<br />

– Nie dotykaj mnie.<br />

– Znak z <strong>czas</strong>em przestanie boleć – powiedział – ale twoja tętnica<br />

udowa to osobna kwestia.<br />

Zdjął prześcieradła z mojej nogi. Kiedy zobaczyłam nagie udo,<br />

znów miałam ochotę zwymiotować. Opuchlizna podwoiła jego<br />

rozmiar, całe, aż po kolano, pokryte było siniakami. W okolicy<br />

krocza skóra była czarna i przekrwiona. Naczelnik ledwo dotknął<br />

mojej nogi, delikatnie. Zwymiotowałam.<br />

– Rana sama się nie zagoi. Żadna rana spowodowana fluxem nie<br />

zniknie bez podania drugiego, silniejszego antidotum.<br />

Pomyślałam, że jeśli choć trochę mocniej przyciśnie tę nogę, to<br />

umrę.<br />

– Niech cię piekło pochłonie. – Ledwo łapałam oddech.<br />

– Nie ma piekła. Są tylko zaświaty.<br />

Zacisnęłam zęby. Trzęsłam się, usiłując się przy nim nie<br />

rozpłakać.<br />

Naczelnik wziął rękę z mojej nogi i odszedł.<br />

Nie wiem, jak długo tam leżałam, słaba i majacząca. Jedyne,<br />

o czym myślałam, to jak wielką musiało mu to sprawiać przyjemność,<br />

bo przecież nasze naturalne role wróciły na swoje miejsce.<br />

132

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!