03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Nie błagałby mnie. Naczelnik był dumny. Zacisnął szczękę,<br />

jego usta nawet nie drgnęły. Zastanawiałam się, co mu teraz<br />

chodzi po głowie. Kogo ostrzec, gdzie uciekać? Jaki kolejny ruch<br />

wykonać?<br />

Jak długo mogłam go tak dręczyć?<br />

− Powiedziała coś, co mnie zainteresowało. – Usiadłam na tapczanie.<br />

– Powiedziała, że małżonek krwi ma zakaz angażowania się<br />

w walkę z Emmitami.<br />

− To prawda. Ma surowy zakaz. – Stukał pacami o oparcie krzesła.<br />

– Powiedziałaś jej o ranach?<br />

− Nic jej nie powiedziałam.<br />

Jego wyraz twarzy się zmienił. Po chwili nalał do kieliszka amarant<br />

z karafki.<br />

− W takim razie zawdzięczam ci życie – rzekł.<br />

− Pijesz dużo amarantu – zauważyłam. – To na blizny?<br />

Przebiegł wzrokiem po pokoju.<br />

− Blizny? – powtórzył.<br />

− Tak, blizny.<br />

− Mam swoje powody.<br />

− Jakie powody?<br />

− Zdrowotne. Mówiłem ci. Stare rany. – Odłożył kieliszek na<br />

stół. – Postanowiłaś nie mówić Nashirze o moim nieposłuszeństwie.<br />

Intryguje mnie dlaczego.<br />

− Zdradzanie ludzi nie jest w moim stylu. – Zauważyłam jego<br />

wybieg. Blizny i stare rany to to samo.<br />

− Rozumiem. – Popatrzył na puste palenisko. – A więc nic nie<br />

powiedziałaś Nashirze, ale otrzymałaś czerwoną tunikę.<br />

− Na twoje zalecenie.<br />

− To prawda, ale nie wiedziałem, czy się zgodzi. Podejrzewam,<br />

że ma swoje ukryte powody.<br />

− Mam jutro wykonać zewnętrzne zadanie.<br />

− Cytadela – domyślił się. – To zaskakujące.<br />

− Dlaczego?<br />

326

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!