03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Spojrzałam na niego, zadzierając głowę. Kiedy skinął na zimny<br />

punkt, postawiłam nogę na lodzie. Nic się nie wydarzyło.<br />

– Żadna cielesna istota nie jest w stanie przeżyć za zasłoną – powiedział<br />

Naczelnik. – Twoje ciało nie może przejść przez tę bramę.<br />

– A rabdomanci?<br />

– To też żywi ludzie.<br />

– Po co je w takim razie teraz otworzyłeś?<br />

Słońce całkiem zniknęło z horyzontu.<br />

– Ponieważ to właściwa pora, abyś zmierzyła się z Międzyświatem.<br />

Nie wejdziesz tam. Ale go zobaczysz.<br />

Krople potu wystąpiły mi na czoło. Zeszłam z lodu. Zaczęłam<br />

wszędzie wyczuwać duchy.<br />

– Noc to pora duchów. – Naczelnik spojrzał na księżyc. – Zasłony<br />

są teraz najcieńsze. Pomyśl o zimnych punktach jak o pęknięciach<br />

w materiale.<br />

Obserwowałam zimny punkt. Było w nim coś, co poruszało<br />

mym duchem.<br />

– Paige. Dzisiejszej nocy masz do wykonania dwa zadania – powiedział,<br />

patrząc na mnie. – Obydwa wystawią twój zdrowy rozsądek<br />

na próbę. Uwierzysz mi, jeśli powiem, że to ci pomoże?<br />

– Raczej nie – przyznałam – ale przekonajmy się.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!