03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

plecach i w końcu mnie objął. Posadził na skrzynce. Dotknęłam<br />

jego szyi. Czułam bicie jego serca. Jego rytm. Mój rytm.<br />

Moja skóra płonęła. Nie mogłam przestać. Nigdy w życiu tak<br />

się nie czułam – to potworne napięcie, ta potrzeba dotyku. Jego<br />

usta pochłaniały moje. Otworzyłam oczy. „Przestań. Przestań,<br />

Paige”. Zaczęłam odsuwać głowę, coś powiedziałam, „tak”,<br />

może „nie”. Może jego imię. Wziął moją twarz w dłonie, dotknął<br />

ust, kciukami musnął policzki. Nasze czoła się dotknęły. Mój<br />

senny krajobraz płonął – podpalił maki. „Nie przestawaj, nie<br />

przestawaj”.<br />

Minęła chwila. Popatrzyłam na niego, a on na mnie. Moment.<br />

Wybór. Mój wybór. Jego wybór. Wtedy znów mnie pocałował, tym<br />

razem mocniej. Pozwoliłam mu. Poczułam na sobie jego ramiona,<br />

poczułam, jak mnie unosi. Chciałam tego, prawdziwie i całą<br />

sobą. Zbyt mocno. Wplotłam palce w jego włosy, objęłam za szyję.<br />

„Nie przestawaj”. Jego usta były na moich ustach, na oczach,<br />

na ramionach i na szyi. „Nie przestawaj”. Jego dłonie na moich<br />

udach. Dotykał mnie zdecydowanie, śmiało, był pewny siebie.<br />

Przebudzenie.<br />

Rozpięłam mu koszulę. Przesuwałam palcami po jego torsie,<br />

całowałam szyję, a on zanurzył dłoń w moich włosach. „Nie<br />

przestawaj”. Nigdy nie dotykałam jego skóry – była rozpalona<br />

i gładka, sprawiała, że pragnęłam go całego. Dotknęłam jego<br />

pleców, wyczuwając blizny. Długie, okrutne, obrzmiałe. Zawsze<br />

wiedziałam, że tam są. Blizny zdrajcy. Poczułam jego napięcie pod<br />

moim dotykiem. „Paige”, powiedział delikatnie, ale nie przestałam.<br />

Szepnął coś i znowu zaczął mnie całować.<br />

Nie zdradziłabym go. Osiemnaste Żniwa przeszły do historii<br />

i nigdy więcej się nie powtórzą.<br />

Dwieście lat to i tak zbyt długo.<br />

Nagle mój szósty zmysł wyrwał mnie z mgły. Odsunęłam się<br />

od Naczelnika. Nadal trzymał dłonie na mojej talii.<br />

454

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!