03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Nick odrzucił broń. Kiedy Refaita zamachnął się po raz drugi,<br />

złapał trzy pobliskie duchy i cisnął każdym z nich po kolei. Poczułam<br />

przypływ w zaświatach, gdy wysłał jaskrawą migawkę w senny<br />

krajobraz Refaity, całkowicie go oślepiając. W chwili, kiedy Refaita<br />

mnie puścił, walcząc z duchami i wizją, wstałam i wróciłam do<br />

Nicka.<br />

Nie odbiegliśmy daleko, kiedy poczułam pieczenie w szóstym<br />

zmyśle. Odwróciłam głowę w kierunku źródła zagrożenia.<br />

− Nick!<br />

Już wiedział. Jednym ruchem zrzucił plecak i sięgnął po kolejną<br />

szpulę. Cel był znany: Aludra Chertan.<br />

− Śniąca. – Nawet nie spojrzała na Nicka. – Wydaje mi się, że<br />

wciąż jestem ci dłużna za twój mały popis w kaplicy.<br />

− Nie podchodź. – Nick obiema dłońmi złapał za rewolwer.<br />

Jej oczy zmieniły kolor.<br />

Twarz Nicka wykrzywiła się. Krew wypełniła jego kanaliki łzowe,<br />

a żyły na jego szyi nabrzmiały.<br />

− Prawie tak ożywczy jak śniący wędrowiec.<br />

Idąc w naszym kierunku, wciąż karmiła się jego aurą.<br />

− Mogłabym cię zatrzymać, wyrocznio.<br />

Nick złapał się za kolana, usiłując nie upaść.<br />

− Zabiłam twojego prawowitego spadkobiercę – powiedziałam.<br />

– Nie zawaham się zrobić z tobą tego samego. Wracaj z powrotem<br />

do zgniłego piekła, skąd wypełzłaś.<br />

− Kraz był bezczelnym stworzeniem. Ja nie. Wiem, którzy<br />

z moich wrogów są warci moich cennych minut.<br />

− A ja jestem jednym z nich.<br />

− O, tak.<br />

Zamarłam. Coś przemieszczało się za nią: cień. Masywny, niezdarny<br />

cień. Była zbyt zachłanna, żeby go zauważyć. Zgniły olbrzym.<br />

Rozpoznałam plamę w zaświatach.<br />

− Ilu minut?<br />

477

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!