03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Rozejrzałam się po scenie. Nie zauważyłam żadnego szafotu,<br />

żadnego łóżka na kółkach, żadnego pnia katowskiego. Dostrzegłam<br />

za to miecz.<br />

Krew zastygła mi w żyłach. Nie był to zwykły miecz. Złote<br />

ostrze, czarna rękojeść. Był to Gniew Inkwizytora, miecz, który<br />

ścinał głowy politycznych zdrajców. Był użyty tylko raz, kiedy<br />

szpiedzy jasnowidze zostali ujawnieni w Westminster Archon.<br />

Byłam córką znaczącego naukowca Sajonu. Zdrajcą w szeregach<br />

normalnych ludzi.<br />

Alsafi i Terebell zniknęli pod sceną. Zostałam sama z Nashirą.<br />

Obróciła głowę w moim kierunku.<br />

− Wystąp, 40.<br />

Nie zawahałam się.<br />

Kiedy wyłoniłam się zza kulis, zapanowała cisza.<br />

− Zdrajczyni. – Zawołał Cathal Bell, po czym rozległy się gwizdy<br />

innych wysłanników. Nie patrzyłam na nich. Bell zaszalał, nazywając<br />

mnie zdrajczynią.<br />

Szłam z wysoko uniesioną głową, usiłując skoncentrować się<br />

tylko na Nashirze. Nie patrzyłam na wysłanników. Nie patrzyłam<br />

na balkon, dokąd zabrano Naczelnika. Zatrzymałam się kilka kroków<br />

przed władczynią krwi. Zaczęła powoli krążyć wokół mnie.<br />

Kiedy zeszła z linii mojego wzroku, patrzyłam przed siebie.<br />

− Na pewno zastanawiacie się, jak wygląda u nas wymierzanie<br />

sprawiedliwości. Przy użyciu stryczka czy może ognia przeszłych<br />

dni? Oto miecz Inkwizytora, dostarczony z cytadeli. – Wskazała na<br />

Gniew. – Ale zanim go użyję, pragnę pokazać coś jeszcze: wspaniały<br />

dar Refaitów.<br />

Rozległ się szmer.<br />

− Edward VII był ciekawskim człowiekiem. Wszyscy dobrze<br />

wiemy, że wtrącał się w sprawy, w które nie powinien był się wtrącać.<br />

Próbował przejąć władzę nad ludzką wiedzą. Władzę, którą<br />

my, Refaici, znamy bardzo dobrze.<br />

459

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!