03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Wszyscy zajęli miejsca. Carl musiał usiąść na jedynym wolnym<br />

krześle, naprzeciwko mnie, David usadowił się parę krzeseł dalej.<br />

Na głowie miał świeżą ranę, zabezpieczoną kilkoma szwami. Popatrzył<br />

z podniesionymi brwiami na maski śmierci.<br />

− Cieszę się, że mogliście dzisiaj wszyscy tu przybyć. Dzięki<br />

waszym niestrudzonym wysiłkom w tym tygodniu nie doszło do<br />

żadnych większych ataków Emmitów. – Nashira patrzyła po kolei<br />

na każdego z przybyłych. – Aczkolwiek nie wolno nam zapominać<br />

o nieustannym zagrożeniu ze strony tych brutalnych stworzeń.<br />

Nie ma na nie sposobu, a z powodu przerwania granicy nie jesteśmy<br />

w stanie uwięzić ich w Międzyświatach. Tylko wy możecie je<br />

powstrzymać.<br />

Wszyscy skinęli głowami. Wszyscy w to wierzyli. No, może nie<br />

David. Z delikatnym uśmiechem przyglądał się jednej z masek.<br />

Mój wzrok skrzyżował się ze spojrzeniem Kathryn. Na jej<br />

twarzy widniał duży siniak. 16 i 17 nie patrzyli w moją stronę. To<br />

dobrze. Gdyby na mnie spojrzeli, mogłabym nie dać rady się powstrzymać<br />

od poderżnięcia im gardeł. Liss wciąż tam była, umierająca<br />

i cierpiąca z powodu ich bestialstwa.<br />

− 22 – Nashira zwróciła się do czerwonego po swojej prawej –<br />

jak 11? Rozumiem, że wciąż jest w Oriel?<br />

Młody mężczyzna odchrząknął.<br />

− Już czuje się lepiej, władczyni krwi. Nie ma śladu infekcji.<br />

− Jego odwaga nie została niezauważona.<br />

− Będzie zaszczycony, słysząc to, władczyni krwi.<br />

„Tak, władczyni krwi, nie, władczyni krwi”. Refaici uwielbiali<br />

łechtać swoje ego. Nashira ponownie klasnęła w dłonie – przez<br />

niewielkie drzwi weszło czterech ślepców. Każdy z nich niósł półmisek,<br />

a wraz z ich przybyciem pomieszczenie wypełnił intensywny<br />

zapach ziół. Wśród nich był Michael, ale nie spojrzał mi w oczy.<br />

Szybko rozłożyli wspaniałą wyżerkę na stole, dookoła szklanej<br />

pokrywy. Jeden z nich nalał schłodzone białe wino do naszych kieliszków.<br />

Czułam gulę w gardle. Na tacach było mnóstwo jedzenia<br />

302

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!