03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

– Nie rozumiem, dlaczego wciąż tu są. To znaczy nie byli tu od<br />

zawsze. Czym karmili swoją aurę, zanim nas znaleźli?<br />

– To może mieć jakiś związek z szerszeniami – powiedziałam. –<br />

Nashira mówiła, zdaje się, że to pasożytnicza rasa?<br />

Julian skinął.<br />

– Myślicie, że szerszenie coś im odebrały?<br />

– Ich zdrowy umysł?<br />

Parsknął śmiechem.<br />

– Jasne. Może oni wcześniej byli nawet mili, dopóki szerszenie<br />

wszystkiego z nich nie wyssały.<br />

Liss się nie śmiała.<br />

– To mogła być eteryczna granica – powiedziałam. – Nashira<br />

wspomniała, że oni się pojawili, kiedy pękła.<br />

– Myślę, że nigdy się tego nie dowiemy. – Liss wydawała się zdenerwowana.<br />

– Nikt z nich nie zdradzi, jak było naprawdę.<br />

– Dlaczego nie? Skoro oni są tak potężni, a my tak słabi, po co<br />

cokolwiek ukrywać?<br />

– Wiedza to potęga – powiedział Julian. – Oni ją posiadają. My<br />

nie.<br />

– Mylisz się, bracie. Wiedza jest niebezpieczna. – Liss podparła<br />

podbródek na kolanach. Miała na myśli to samo co Dostawca. –<br />

Jeżeli coś wiesz, nie możesz się tego pozbyć. Zostaje to z tobą. Na<br />

zawsze.<br />

Wymieniliśmy z Julianem spojrzenia. Liss była tu od dawna;<br />

może powinniśmy jej posłuchać. A może wręcz przeciwnie, może<br />

jej rada doprowadziłaby nas do zguby.<br />

– Liss – powiedziałam – czy ty kiedykolwiek myślałaś o walce<br />

z nimi?<br />

– Każdego dnia.<br />

– Ale tego nie robisz.<br />

– Myślę o wyłupieniu Suhailowi oczu gołymi rękami. – Powiedziała<br />

to przez zaciśnięte zęby. – Wyobrażam sobie, jak po stokroć<br />

strzelam do Nashiry, w każdą część jej ciała. Nożem przebijam<br />

148

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!