03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

– Którędy mamy iść? – Była spocona. – Dostaliśmy się na tę<br />

łąkę przejściem. Co teraz?<br />

− Za chwilę się dowiemy. – Spojrzałam za nią. Stał tam tylko<br />

Zeke. – Gdzie jest Dani?<br />

− Nie odpowiada. Może być wszędzie.<br />

− Pracuje dla Sajonu – powiedział Nick. – Wywinie się, mówiąc,<br />

że była z wysłannikami. Chociaż to nie jest idealne rozwiązanie.<br />

− Eliza też z wami była?<br />

− Nie, zostawiliśmy ją w Tarczach. Potrzebowaliśmy jednej Pieczęci<br />

w cytadeli.<br />

Jaxon wstał i otrzepał się.<br />

− Zakopmy na chwilę topór wojenny. Przedyskutujemy nasze<br />

różnice zdań po powrocie – skinął. – Diamencie, Dzwonie, proszę,<br />

osłaniajcie nas. Musimy złapać pociąg.<br />

− A co z Dani? – Zeke wyglądał na zdenerwowanego.<br />

− Da sobie radę, drogi chłopcze. Ta dziewczyna przeszłaby nawet<br />

przez pole minowe.<br />

Jaxon minął mnie, zapalając cygaro. Jak on mógł palić w takiej<br />

chwili? Byłam pewna, że celowo przybiera nonszalancką pozę. Nie<br />

chciał mnie stracić. Też nie byłam pewna, czy chcę stracić jego.<br />

Dlaczego to wszystko powiedziałam? Jaxon nie był wyrocznią ani<br />

wróżbitą, ale jego słowa brzmiały proroczo. Nie mogłam skończyć<br />

jako chałturnik – albo, co gorsza, nocny wędrowiec w slumsach<br />

dla jasnowidzów na Wyspie Jakuba. Istniały o wiele gorsze sytuacje,<br />

w których mogłam się znaleźć, niż zatrudnienie u Jaxa w bezpiecznym<br />

I-4.<br />

Chciałam przeprosić. Musiałam przeprosić. Byłam faworytą;<br />

on był moim mim-lordem. Ale duma mnie powstrzymała.<br />

Wystrzeliłam kolejną flarę. Ostatnią. Ostatnia szansa dla ostatnich<br />

ocalonych. Wtedy zaczęłam biec za Jaxonem. Naczelnik mnie<br />

osłaniał.<br />

Flara rozświetliła nam ścieżkę. Do bramy dotarło jeszcze kilkoro<br />

ludzi, którzy teraz biegli za nami przez łąkę – niektórzy parami,<br />

483

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!