03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

nasenne. Nawet broń palna. – Wyjął mój pistolet. – Byłaś bardzo<br />

dobrze zaopatrzona tamtej nocy, Paige. Jak nikt inny.<br />

Przeszył mnie dreszcz za żebrami. Ani śladu broszury. Albo ją<br />

gdzieś schował, albo dostała się w ręce kogoś innego.<br />

– W twoim dowodzie osobistym jest napisane, że pracujesz jako<br />

ossista, kelnerka w barze z tlenem. Z tego, co wiem od Nadzorcy,<br />

w cytadeli Sajonu wynagrodzenie za tego typu pracę jest niskie. To<br />

pozwala mi wierzyć, że nie zakupiłaś tych zapasów sama. – Zamilkł<br />

na chwilę. – A więc kto to zrobił?<br />

– Nie twój cholerny interes.<br />

– Ukradłaś je swojemu ojcu?<br />

– Nic więcej ci nie powiem. Moje życie przed przybyciem tutaj<br />

nie należy do ciebie.<br />

Naczelnik chwilę zastanawiał się nad moimi słowami, po czym<br />

na mnie spojrzał.<br />

– Masz rację – powiedział – ale teraz twoje życie jest moje.<br />

Wbiłam paznokcie w fotel.<br />

– Jeżeli masz wolę przetrwania, jutro wznowimy twój trening.<br />

Ale będzie także drugi aspekt twojego instruktażu. – Skinął na mój<br />

fotel. – Każdej nocy spędzisz przynajmniej godzinę, siedząc tutaj<br />

i rozmawiając ze mną.<br />

– Po moim trupie – wymknęło mi się.<br />

– Ależ proszę bardzo. Rozumiem, że jeżeli będziesz palić za dużo<br />

fioletowego astra, zostaniesz uwięziona w swoim sennym krajobrazie<br />

i twoje ciało wyschnie z braku wody. – Skinął na drzwi. – Idź,<br />

twój wybór. Umieraj. Nie patrz więcej w moim kierunku. Nie mam<br />

powodów, by przedłużać twoje cierpienie.<br />

– Władczyni krwi nie będzie zła?<br />

– Może być.<br />

– Obchodzi cię to?<br />

– Nashira jest moją narzeczoną, nie moim opiekunem. Nie ma<br />

wpływu na to, jak traktuję swoich podwładnych.<br />

– A jak zamierzasz traktować mnie?<br />

240

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!