03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

zaczęłam pracować dla Jaxona. Może Carl nigdy nie odnalazł swojego<br />

miejsca w syndykacie.<br />

Nashira im się przyglądała. Musiała czerpać przyjemność z tej<br />

cotygodniowej maskarady. Głupi, poddani indoktrynacji ludzie,<br />

rozbawieni śmiertelną zabawą, do której ich zmusiła – wszyscy<br />

pod jej czujnym okiem, karmiący się jej jedzeniem. Jak potężna<br />

musiała się czuć. Jak bardzo z siebie zadowolona.<br />

− Nadal jesteś różowa – powiedział ktoś wysokim cienkim głosem.<br />

Walczyłaś z szerszeniem?<br />

Podniosłam głowę. Wszyscy na mnie patrzyli.<br />

− Wczoraj w nocy – odparłam.<br />

− Nie widziałem cię wcześniej. – 22 uniósł gęste brwi. – W czyim<br />

batalionie walczysz?<br />

− Nie należę do żadnego batalionu. – Bawiło mnie to.<br />

− Musisz do któregoś należeć – powiedział ktoś inny. – Jesteś<br />

różowa. Kto jeszcze mieszka z tobą w rezydencji? Kto jest twoim<br />

opiekunem?<br />

− Mój opiekun ma tylko jednego człowieka. – Puściłam szybki<br />

uśmiech w stronę 22. – Może go gdzieś widziałeś. To małżonek<br />

krwi.<br />

Nastała cisza, która zdawała się trwać godzinami. Upiłam łyk<br />

wina i na języku poczułam ostry smak alkoholu.<br />

− To dobrze, że małżonek krwi wybrał tak zacnego człowieka<br />

jak 40 – powiedziała Nashira, po czym się roześmiała. Jej śmiech<br />

był niepokojący jak odgłos dzwonu wybijającego fałszywą nutę. –<br />

Potrafiła walczyć z szerszeniem samodzielnie, bez opiekuna.<br />

Znowu cisza. Byłam pewna, że żaden z nich nie był nigdy w lesie<br />

bez eskorty Refaity, a co dopiero walczył z szerszeniem w pojedynkę.<br />

30 skorzystała z okazji, żeby zapytać dokładnie o to, o czym<br />

myślałam:<br />

− To znaczy, że on nie walczy z szerszeniami, władczyni krwi?<br />

304

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!