03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ale Naczelnik prowadził mnie na północ, mijając Dom Ślepców,<br />

w obcy teren.<br />

Budynki w najdalszych krańcach miasta były opuszczone. Rozsypywały<br />

się, okna powybijano; niektóre ściany i dachy wyglądały<br />

na spalone. Może faktycznie kiedyś wybuchł tu pożar. Przeszliśmy<br />

uliczką gęsto usianą domami. To było miasto duchów. Nie dostrzegłam<br />

tu żadnych żywych ludzi. W pobliżu wyczuwałam duchy,<br />

zgorzkniałe dusze, które chciały powrócić do swych utraconych<br />

domów. Niektóre z nich były słabymi poltergeistami. Zachowywałam<br />

czujność, ale Naczelnik zdawał się ich nie bać. Żaden z nich<br />

nie podszedł do niego.<br />

Opuściliśmy teren zabudowań. Wydychane przeze mnie powietrze<br />

formowało się w chmurki z pary. Przed nami rozciągała się<br />

niekończąca się łąka. Trawa była wydeptana, a na ziemi lśnił szron.<br />

Dziwne zjawisko jak na wczesną wiosnę. Dookoła wzniesiono<br />

ogrodzenie, wysokie na przynajmniej trzydzieści stóp, zakończone<br />

spiralami kol<strong>czas</strong>tego drutu. Za ogrodzeniem były drzewa pokryte<br />

delikatnym szronem. Piętrzyły się na skrajach łąki, odgradzając<br />

mnie od tego, co znajdowało się za nimi. Na zardzewiałej tabliczce<br />

widniał napis „PORT MEADOW. WSTĘP TYLKO W CELACH<br />

SZKOLENIOWYCH. DOZWOLONE UŻYCIE ŚMIERTEL-<br />

NYCH MOCY”. Przed bramą stała śmiertelna moc we własnej<br />

osobie: Refaita.<br />

Złote włosy miał spięte w kucyk. Obok niego stała mała brudna<br />

postać z ogoloną głową: Ivy, papilarniczka. Miała na sobie żółtą<br />

tunikę, symbol tchórzostwa. Rozerwane przy szyi ubranie odsłaniało<br />

kościste ramię. Zauważyłam jej znamię: XX-59-24. Naczelnik<br />

ruszył do przodu, ja tuż za nim. Widząc nas, opiekun Ivy ukłonił<br />

się.<br />

– Oto królewska nałożnica – powiedział. – Co sprowadza cię<br />

do Port Meadow?<br />

W pierwszej chwili myślałam, że mówi do mnie – nigdy wcześniej<br />

nie słyszałam, żeby Refaici odzywali się do siebie z takim<br />

161

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!