03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

− Biorąc pod uwagę cały jej wysiłek, który włożyła w to, aby<br />

wydostać cię z cytadeli, to dość dziwne, że teraz wysyła cię tam<br />

z powrotem.<br />

− Chce, żebym wywabiła jeden z londyńskich gangów, Siedem<br />

Pieczęci. Twierdzi, że jest wśród nich śniący wędrowiec, że rozpoznam<br />

jednego ze swoich. – Czekałam, ale nie zareagował. Podejrzewał<br />

mnie? – Wyruszamy jutro w nocy z trzema czerwonymi<br />

i jeszcze jednym Refaitą.<br />

− Kim?<br />

− Twoją kuzynką.<br />

− A tak – połączył ze sobą koniuszki palców. – Situla Mesarthim<br />

jest najbardziej zaufanym najemnikiem Nashiry. Obydwoje<br />

musimy na nią uważać.<br />

− Więc zamierzasz znowu traktować mnie jak swego niewolnika.<br />

− To konieczna, ale chwilowa sytuacja. Situla nie jest moim<br />

przyjacielem. Jej zadaniem będzie pilnować mnie.<br />

− Dlaczego?<br />

− Dawne przewinienia. – Popatrzył na mnie. – Lepiej, żebyś nic<br />

o tym nie wiedziała. Jedyne, co powinnaś wiedzieć, to że nie zabijam,<br />

jeżeli nie jest to absolutnie konieczne.<br />

„Dawne przewinienia”. „Stare rany”. To musiało oznaczać tylko<br />

jedno, i obydwoje o tym wiedzieliśmy – ale to wciąż nie dawało<br />

mi gwarancji, że mogę mu teraz zaufać. Nawet jeżeli był jednym<br />

z okaleczonych.<br />

− Muszę się położyć – powiedziałam. – Spotykamy się przy jej<br />

rezydencji jutro o świcie.<br />

Skinął głową, nie patrząc na mnie. Podniosłam swoje buty i poszłam<br />

do pokoju, zostawiając Naczelnika z jego lekarstwem.<br />

Przez większość dnia zamiast spać myślałam o każdej możliwej<br />

wersji wydarzeń, kiedy dotrzemy do Londynu. Plan, według<br />

poobiedniej odprawy 30, zakładał, że mamy czekać, dopóki<br />

Carter nie dotrze do Kolumny Nelsona, gdzie ma się spotkać<br />

327

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!