03.09.2017 Views

czas zniw_1 issuu pelna

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

amiona mi się trzęsą. – Zabierz mnie do niej. Niech się to wszystko<br />

już skończy.<br />

− Jesteś zmęczona i masz wiele obrażeń, Paige. Kiedy wydobrzejesz,<br />

na pewno spojrzysz na to z innej strony.<br />

− Kiedy to nastąpi?<br />

− Jeśli będziesz tego chciała, do jutra będziesz w stanie wstać<br />

z łóżka.<br />

Zmarszczyłam brwi, ale tylko na sekundę, bo każdy mięsień na<br />

mojej twarzy odmawiał posłuszeństwa.<br />

− Jutro?<br />

− Zanim opuściliśmy Londyn, kazałem kierowcy zabrać skrimorfinę<br />

i środki przeciwzapalne z ośrodka SajSOBN. W ciągu<br />

dwóch dni będziesz zupełnie zdrowa.<br />

Skrimorfina. To była niebotycznie droga rzecz.<br />

− Widziałeś mojego ojca w SajSOBN?<br />

− Nie wchodziłem do ośrodka. O naszym istnieniu wie zaledwie<br />

kilku polityków Archonu.<br />

Popatrzył na moją kroplówkę. Palcami, jak zwykle w skórzanych<br />

rękawicach, poprawił wkłucie przyklejone lepcem.<br />

− Dlaczego nosisz te rękawice? – Zapłonęła we mnie iskierka<br />

złości. – Czyżby ludzie byli dla ciebie zbyt brudni, aby dotykać ich<br />

gołymi rękoma?<br />

− To jej zarządzenie.<br />

Poczułam ciepło na policzkach pokrytych siniakami. Bez<br />

względu na to, jak bardzo go nie znosiłam, musiał przecież spędzić<br />

kilka godzin, żeby mnie połatać.<br />

− Co z pozostałymi?<br />

− 1 i 12 wyszli z tego bez szwanku. Situli musieliśmy podać<br />

środki uspokajające, ale już doszła do siebie. – Zamilkł na chwilę. –<br />

30 nie żyje.<br />

− Nie żyje? Jak do tego doszło?<br />

− Utopiona. Znaleźliśmy ją w fontannie.<br />

353

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!