11.07.2015 Views

PRACA DOKTORSKA

PRACA DOKTORSKA

PRACA DOKTORSKA

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

charytatywnego”. Udowadnia on, że ekuityzm (équité) przekracza równość sensu stricto(égalité), gdyż uznając naturalne nierówności za niesprawiedliwe, wymaga nierównegotraktowania celem ich redukcji (zasada dyferencji). Pozwala to na stosowanie m.in.praktyk określanych jako dyskryminacja pozytywna. 108Dość ciekawą krytykę teorii Rawls’a przeprowadził Pierre Rosanvallon, wskazującna jej obecną dezaktualizację i nieadekwatność do współczesnej sytuacji m.in. Francji. Jegokrytyka połączona jest z równoczesnymi zastrzeżeniami wobec francuskiej formy państwaopiekuńczego opartego na logice ubezpieczeniowej, odpowiadającej wytycznym teoriiRawls’a. Ten ostatni wątek zostanie w tym miejscu jednak pominięty, gdyż znajdzie onswoje omówienie dalszej części niniejszej rozprawy. Otóż sednem krytyki Rosanvallon’awzględem Teorii sprawiedliwości, jest zjawisko określane przez autora mianem rozdarciazasłony niewiedzy, co nieuchronnie doprowadziło do rozejścia się dróg sprawiedliwości isolidarności społecznej. Ową niegdyś funkcjonującą zasłonę niewiedzy oznaczała równośćludzi wobec ryzyka, wynikająca z ich niewiedzy w zakresie dzielących ich różnic.Niewiedza i równość ryzyka wywoływały społeczną solidarność objawiającą się wgotowości do ponoszenia ciężarów, z jakimi wiązało się stworzenie systemu chroniącegoprzed ryzykiem. Tymczasem postęp w dziedzinie nauki i wiedzy powoduje, że ludzieprzestają stanowić homogeniczną pod względem ryzyka zbiorowość. W sytuacji tej znikaźródło społecznej solidarności. Jako przykład można podać genetykę, która dostarcza naminformacji na temat skłonności do zapadania na określone choroby, czy statystykę, którawskazuje, które grupy zawodowe będą dłużej korzystać z dobrodziejstw wiekuemerytalnego. Chęć postępowania zgodnie z zasadą ekuityzmu („équité”), będzieprowadziła do mnożenia praktyk dyskryminacji pozytywnej, zaś w ostatecznymrozrachunku będzie oznaczała dążenie do poprawiania błędów natury, co może nasdoprowadzić do kolejnego totalitaryzmu. Wszystko to pozwala Rosanvallon’owi dojść doprzekonania o współczesnej niemożliwości posługiwania się jedną, generalną iproceduralną teorią sprawiedliwości. W związku z postępem wiedzy na temat dzielącychnas różnic, możliwe są tylko konkretne rozwiązania w konkretnych sytuacjach. Źródło108 Roger P., Vers l’Etat Charitable?, Editions Ouvrières, Paris, 2000, str. 14.59

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!