30.11.2015 Views

ARCHEION

Arch_CXV

Arch_CXV

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

OMÓWIENIA I RECENZJE<br />

575<br />

polskiego społeczeństwa informacyjnego. Trafnie udaje się autorce zobrazować<br />

specyfikę polskich uwarunkowań narodzin tego społeczeństwa w początkach<br />

lat 80. XX w., utrwalania się tego procesu po zmianach polityczno-ustrojowych<br />

u progu lat 90. i przede wszystkim jakościowych przewartościowań na przełomie<br />

stuleci: stopniowego dostosowywania się do unijnych wymogów kształtowania<br />

się społeczeństwa informacyjnego. Autorka, podkreślmy, wykorzystuje tu także<br />

najistotniejsze dokumenty instytucji unijnych. Kończą rozdział rozważania<br />

nad perspektywami ekonomicznymi, technicznymi, politycznymi i kulturowymi<br />

rozwoju społeczeństwa informacyjnego.<br />

Rozdział czwarty przenosi czytelnika do zagadnień kultury dokumentacyjnej<br />

w hiperprzestrzeni — wirtualnym, cyfrowym świecie — rzeczywistości, która<br />

na oczach współczesnych dokonuje głębokiego przeformatowania kultury dokumentacyjnej,<br />

zakresu i sensu uczestnictwa w niej. Zdefiniowaniu tej kwestii<br />

poświęcony jest pierwszy podrozdział (Oddziaływanie hiperprzestrzeni). Za<br />

P. Levym utożsamia autorka tę przestrzeń z „otwartym komunikowaniem się za<br />

pomocą komputerów i pamięci informatycznych” (s. 158). Inaczej mówiąc, to<br />

elektroniczna (komputerowo-wirtualna) sieć informacyjna współczesnej cywilizacji,<br />

jej skarbnica pamięci.<br />

Ta wielokierunkowa komunikacja, wchłaniająca nieograniczone zasoby informacji<br />

i wiedzy, kumuluje się oczywiście w sieciowej przestrzeni społecznej.<br />

Trudno nie odnieść wrażenia, jakby naszej autorce niełatwo było tu ukryć emocje,<br />

uniknąć ekspresyjnej stylizacji, obecnej przecież w próbach obrazowania<br />

wielkich przeobrażeń naszych czasów. Schładzając nieco tonację, pozostajemy<br />

jednak, za autorką, w przekonaniu, że komputer jest „technologią, definiującą<br />

współczesną kulturę dokumentacyjną”. Znakomitym potwierdzeniem tego<br />

zjawiska, wprowadzania w życie wirtualnych rozwiązań, są rodzące się w sieci<br />

(omawiane w poprzednim rozdziale) archiwalne kompleksy kulturowe. Nie<br />

uszedł przy tym uwagi autorki fakt, że wszechobecność cywilizacji społecznego<br />

komunikowania się utrudnia możliwość wyznaczenia wyraźnej granicy między<br />

kulturą dokumentacyjną a informacyjną, a tym samym i zapanowanie nad nimi.<br />

O dokumentacji bowiem myślimy raczej „informacyjnie”, a nie „dokumentacyjnie”,<br />

głównie z powodu braku tradycyjnego, papierowego nośnika.<br />

Następne podrozdziały odnoszą się kolejno do zagadnień kultury Internetu,<br />

kultury języka i kultury pisma. Ta pierwsza to kultura sieciowa. Silnym oparciem<br />

stały się tu przede wszystkim publikacje Manuela Castella, który podkreśla<br />

zależność różnych odmian tej kultury od technologicznego rozwoju Internetu,<br />

czyli otwartego oprogramowania z dostępnym kodem źródłowym. Skoncentrowana<br />

dotychczas w obszarze instytucjonalnym kultura dokumentacyjna dopełniona<br />

jest w sieci nurtem prywatnym.<br />

Dominującą intencją dalszych wywodów zdaje się być pokazanie przez autorkę<br />

kulturowych skutków masowego wykorzystania Internetu, tych negatywnych<br />

również. W odniesieniu do języka używanego w kontaktach sieciowych

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!